Julian Alvarez stał się prawdziwym bohaterem Atletico Madryt! Argentyńczyk, który do Madrytu przeszedł z Manchesteru City, zabłysnął w meczu z Realem Valladolid, zdobywając dwa gole z rzutów karnych.

Po spotkaniu trener Diego Simeone nie szczędził chwały swojemu podopiecznemu, aczkolwiek wyraził swoją chęć do zobaczenia jeszcze większej liczby bramek w jego wykonaniu. Alvarez, zdobywając gole numer 13 i 14 w aktualnym sezonie La Liga, pokazuje, że środek ataku ma w swoich rękach.

– Chcemy, aby dalej się rozwijał i poprawiał. Potrzebujemy od niego jeszcze więcej goli – powiedział Simeone na konferencji prasowej. – Jesteśmy bardzo zadowoleni z jego pokory i ciężkiej pracy, ale to nie koniec, musimy jeszcze więcej.

Ale to nie wszystko! Trener przyznał, że motywuje Alvareza poprzez porównania do największych gwiazd. – Mówiłem mu, że Lewandowski ma więcej bramek – zażartował Simeone, wbijając żartobliwy szpic.

Jak na razie, polski napastnik Robert Lewandowski prowadzi w klasyfikacji strzelców z imponującą liczbą 25 goli, więc Argentńczyk ma jeszcze sporo do nadrobienia.

Po 31 kolejkach Alvarez zajmuje piątą pozycję wśród najlepszych strzelców La Liga, wyprzedzając go jedynie Oihan Sancet (15 goli), Ante Budimir (16 trafień) i Kylian Mbappe (22 bramki). Czy Julian zdoła doścignąć czołówkę?