Kontrowersyjny program "10 lat młodsza w 10 dni" z każdym odcinkiem wywołuje coraz większe emocje wśród widzów. Wiele osób poddaje w wątpliwość jakość metamorfoz przeprowadzanych pod okiem Mai Sablewskiej, a niektóre uczestniczki, mimo początkowego entuzjazmu, były rozczarowane końcowymi efektami. W ostatniej odsłonie programu wystąpiła znana z reality show "Chłopaki do wzięcia" Karina Koch, która przyznała, że lubi eksperymenty ze swoim wyglądem. Choć ona sama była zadowolona z przemiany, internauci nie podzielili jej zachwytu.

Karina, pytana o swoją metamorfozę, powiedziała: - Wyglądam jak modelka! - i wydawała się zachwycona nowym wizerunkiem. Jednak wiele osób na portalach społecznościowych skrytykowało stylizację, twierdząc, że jest ona nietrafiona i niezgodna z aktualnymi trendami.

Niektórzy internauci w komentarzach pisali: "Gorzej nie mogło być!" i zarzucali Mai Sablewskiej brak talentu do dobrego stylizowania. Program, który od początku wzbudzał kontrowersje, zdaje się przyciągać coraz większą uwagę, a kolejne metamorfozy są poddawane surowej ocenie przez widzów.

Warto również zaznaczyć, że format pokazuje wiele różnych podejść do beauty, ale można zauważyć, że wywołuje on więcej negatywnych emocji niż pozytywnych. Czy program zasłużył na swoją popularność? Zobaczymy, jak rozwinie się sytuacja w kolejnych odcinkach. Czy Maja Sablewska odnajdzie złoty środek między oczekiwaniami uczestniczek, a gustami widzów?