Nauka

Skandal na polskim statku badawczym "Oceania": Załoga straciła pracę z powodu nielegalnych praktyk zatrudnienia!

2025-04-04

Autor: Agnieszka

Statek badawczy "Oceania" znajdujący się pod auspicjami Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk, znalazł się w centrum kontrowersji po tym, jak 13 członków załogi zostało zwolnionych na początku tego roku. Dyrektor Instytutu, profesor Jan Marcin Węsławski, w komunikacie do związków zawodowych wyjaśnił, że przyczyną zwolnień była "zmiana organizacji zatrudnienia", związana z wprowadzeniem nowych przepisów dotyczących finansów instytutu.

W wyniku kontroli przeprowadzonej przez PIP (Państwową Inspekcję Pracy) ujawniono, że załoga "Oceanii" pracowała na podstawie umów, które były niezgodne z aktualnym prawem pracy. Zamiast oferować standardowe umowy, pracownikom zaproponowano przejście na kontrowersyjne kontrakty B2B. Pracownicy, w tym mechanik Sebastian Szymanek, podkreślają, że taka forma zatrudnienia jest nielegalna na statku, który podnosi polską flagę.

Zarząd instytutu argumentuje, że zmiany w zatrudnieniu są wymuszone nowymi regulacjami czasu pracy, które mają na celu zapewnienie odpowiednich warunków dla załogi. Jednakże, według informacji uzyskanych przez PAP, Ministerstwo Nauki przyznało instytutowi znacznie niższą dotację (24 miliony złotych) niż to, o co wnioskowano (30 milionów złotych), co wywołało dodatkowe napięcia.

"Oceania", zbudowana w 1985 roku, szykuje się do przeprowadzenia ważnych badań w Arktyce oraz rejsów bałtyckich. Niestety, z powodu braku załogi, planowane rejsy na kwiecień mogą być zagrożone. Obecnie trwa proces rekrutacji nowych członków załogi, jednak wielu pracowników już zdecydowało się na inne oferty pracy.

Prof. Węsławski wywołuje szereg spekulacji, twierdząc, że proponowane zmiany mają na celu nie tylko dostosowanie się do regulacji, ale również wprowadzenie bardziej elastycznego modelu zatrudnienia. Sprawa wzbudziła ogromne kontrowersje i negatywnie wpłynęła na reputację instytutu oraz przyszłość badawczą statku. Pracownicy obawiają się, że wprowadzenie systemu pracy na podstawie kontraktów B2B nie zapewni im odpowiedniej ochrony ani stabilności finansowej.

Cała sytuacja pokazuje, jak trudne są realia zatrudnienia w branży morskiej, gdzie przedsiębiorstwa zmuszone są do ciągłego dostosowywania polityki zatrudnienia do zmieniających się przepisów prawnych. "Oceania" jest utrzymana w dobrym stanie technicznym, a jej załoga składa się z doświadczonych specjalistów, co pozwala na bezpieczne prowadzenie badań naukowych. Czas pokaże, jakie będą ostateczne efekty tej bolesnej reorganizacji.