W tym roku Polsat stracił swoją tradycyjną lokalizację sylwestrową, gdyż TVP wygrało przetarg na organizację imprezy w Arenie Głównej Stadionu Śląskiego w Chorzowie. Nowym miejscem na sylwestrową zabawę stał się Rynek Staromiejski w Toruniu. Podczas wydarzenia na scenie wystąpili m.in. Doda, Kayah, Smolasty, Golec uOrkiestra oraz wiele innych gwiazd, w tym Maryla Rodowicz i Zenon Martyniuk. Tegorocznym prowadzącym, który zastąpił Krzysztofa Ibisza, był Aleksander Sikora, były gwiazdor TVP.

Z wstępnych danych Nielsen Audience Measurement wynika, że "Sylwestrowa Moc Przebojów" w Polsacie przyciągnęła aż 3,055 miliona widzów, co zapewniło stacji pierwsze miejsce pod względem oglądalności. To nie wszystko! Noworoczny toast, który miał miejsce w trakcie koncertu, przyciągnął aż 4,1 miliona widzów, co stanowiło jedną trzecią oglądających w tym czasie telewizję.

Jednakże, po wydarzeniu pojawiły się kontrowersje, związane z reakcją Konrada Skolimowskiego, znanego jako Skolim, na krytykę jego występu. 28-letni muzyk disco polo został zapytany o zarzuty dotyczące korzystania z playbacku oraz brak umiejętności wokalnych. W odpowiedzi zapewnił, że na scenie występują żywe instrumenty, ale nie potrafił zrozumieć, skąd krytyka.

"Zawsze znajdzie się jakaś k***a, która się do czegoś doczepi, ja na to nie mam żadnego wpływu" – powiedział w wywiadzie. Dodał również, że pomimo krytyki, życzy wszystkim, aby skupili się na piękniejszych chwilach życia.

Skandaliczne słowa przewinęły się przez media, wywołując falę komentarzy. W sieci pojawiły się zarówno oburzone reakcje internautów, jak i głosy poparcia dla artysty. Niezależnie od kontrowersji, Sylwester w Polsacie po raz kolejny dowiódł swojej siły, przyciągając ogromną rzeszę widzów oraz skupiając uwagę na ważnych wydarzeniach w polskiej muzyce rozrywkowej. Warto zauważyć, że mimo powtarzających się oskarżeń o playback, publiczność nadal daje ogromne wsparcie wykonawcom, co pokazuje fenomen festiwali i koncertów w Polsce.