Polski portal Onet ujawnia kontrowersyjne informacje dotyczące Samera Awada, nowo mianowanego prezesa spółki Orlen Trading Switzerland (OTS). Libańczyk z polskim paszportem miał rzekomo utrzymywać kontakty z osobami wspierającymi terroryzm, w tym z organizacją Hezbollah, oraz uczestniczyć w nielegalnym obrocie irańską ropą. To alarmujące odkrycie wywołało oburzenie środowisk związanych z bezpieczeństwem w Orlenie, które protestowały przeciwko jego zatrudnieniu.

Według wspólnego śledztwa Onetu i szwajcarskich mediów, polska prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie zniknięcia 1,6 miliarda złotych z tytułu zaliczek na zakup wenezuelskiej ropy, którą OTS miała przekazać tajemniczym pośrednikom. Co gorsza, paliwo nigdy nie dotarło do Polski, co potwierdza nieprawidłowości w zarządzaniu spółką.

W analizach Orlenowskich służb wywiadowczych, Awad ma mieć powiązania z Hezbollah, organizacją objętą międzynarodowymi sankcjami. Co ciekawe, jego zastępca, Marcin Otfinowski, również znalazł się w ogniu krytyki za skandaliczne działania finansowe i korupcyjne badane przez Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA).

Dodatkowo, Onet wskazuje na poważne wykroczenia związane z nieprzestrzeganiem sankcji. W szczególności, Awad miał łamać wcześniej nałożone przez USA ograniczenia. Niepokojące jest to, że M. Róg, który doprowadził do zatrudnienia Awada pomimo negatywnych rekomendacji, także zreorganizował operacje spółki, co zagraża dalszym ryzykiem dla Grupy Kapitałowej Orlen.

Z ujawnionych dokumentów wynika, że Awad utrzymywał liczne kontakty z Kasimem Oztasem, dyrektorem zarządzającym w ASB Group – firmie ukierunkowanej na działalność wspierającą irańskie siły zbrojne. W lutym 2023 roku Departament Sprawiedliwości USA oskarżył Oztasa oraz innych mężczyzn o udział w sieci umożliwiającej nielegalny eksport ropy z Iranu, co miało na celu finansowanie Korpusu Strażników Rewolucji.

Co więcej, Oztas miał ułatwiać pranie pieniędzy i kontaktował się z Awadem wielokrotnie, co może wskazywać na głębsze powiązania między nimi. Niewykluczone, że cała sprawa związana z zakupem wenezuelskiej ropy mogła być częścią większej sieci nielegalnych transakcji. Informacje te stają się coraz bardziej niepokojące, tym bardziej że śledztwo w sprawie nieprawidłowości w Orlen Trading Switzerland prowadzone jest od kwietnia przez warszawską prokuraturę.

Eksperci apelują o jak najszybsze wyjaśnienie sytuacji, by nie zaszkodzić wizerunkowi Orlenu oraz nie narazić polskiego rynku energetycznego na poważne konsekwencje.