Celebryci w Warszawie po raz kolejny udowodnili, że przepisy drogowe nie mają dla nich znaczenia, gdy chodzi o wygodę. Jedną z nich jest znana dziennikarka i osobowość medialna, która bez skrupułów złamała przepisy, parkując w miejscu zabronionym, aby odebrać zamówienie z popularnej warszawskiej restauracji.

Na świeżo opublikowanych zdjęciach Wojciechowska zaskakuje wszystkich swoim naturalnym wyglądem - zrezygnowała z makijażu, prezentując się tak, jak się czuje. W obliczu publicznej krytyki i oczekiwań dotyczących wizerunku, postanowiła podzielić się swoimi przemyśleniami na temat akceptacji siebie. Jak sama przyznała, przez całe życie starała się być postrzegana przez to, co robi i mówi, a nie przez swój wygląd. Osobiście przeszła długą drogę w walce z własnymi kompleksami, a jej waga zmieniała się na przestrzeni lat.

W swoim poruszającym wpisie na Instagramie, Wojciechowska zdradziła, że w przeszłości zmagała się z poważnymi problemami zdrowotnymi i emocjonalnymi, które miały wpływ na jej samopoczucie i wygląd. "Często słyszałam komplementy na temat swojego wyglądu, ale w rzeczywistości byłam w ciężkiej depresji. Teraz, kiedy jestem szczęśliwsza i pewniejsza siebie, słyszę, że się 'zapuściłam'. Trudno jest uciec od oczekiwań innych" - napisała.

Zachowanie takie jak Wojciechowskiej wzbudza wiele kontrowersji, a jej działania nie są jedyne. W świecie polskiego show-biznesu wiele gwiazd regularnie łamie przepisy drogowe, a to rodzi pytania o przywileje, które mogą mieć. Jakie wartości powinny kierować osobami publicznymi? Czy prawo jest równe dla wszystkich? To pytania, na które warto poszukać odpowiedzi, obserwując tę fascynującą sytuację w życiu sław.