Słowna wymiana między Anną Zalewską a Krzysztofem Hetmanem. "Nic takiego nie powiedziałem" - i nagle telefon w studio
2024-11-24
Autor: Agnieszka
Europosłanka PiS, Anna Zalewska, wzięła udział w dyskusji, w której pytano ją o kandydata PiS na prezydenta, którym, według nieoficjalnych informacji, ma być Karol Nawrocki, szef IPN. Zalewska zrezygnowała z kontrowersyjnej rozmowy, mówiąc: "Nie zachęci mnie pan do dyskusji przed decyzją, która dzisiaj zapadnie".
Jednak od razu postanowiła odnieść się do wsparcia danego przez Krzysztofa Hetmana dla Rafała Trzaskowskiego z Koalicji Obywatelskiej w kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich. "Odniosę się do słów pana Hetmana, który mówił o ewentualnym wsparciu dla Trzaskowskiego w drugiej turze..." rozpoczęła. Na co Hetman natychmiast odpowiedział: "Ale ja nic takiego nie powiedziałem."
Przerwał ich wymianę nagły dzwonek telefonu, którym zaskoczona Zalewska zdawała się zdegustowana. Krzysztof Hetman, zauważając jej zakłopotanie, rzucił: "Dzwonią do pani, że mija się pani z prawdą."
Pomimo zaskoczenia, Zalewska kontynuowała swoją wypowiedź, przytaczając słowa Marka Sawickiego, marszałka seniora, który rzekomo miał wykluczyć swój głos na Trzaskowskiego. "To nie prawda. W moim przypadku, dla mnie to jest nie do pomyślenia" - dodał Hetman, a prowadzący program Andrzej Stankiewicz potwierdził jego słowa.
Zalewska wskazała również na wcześniejsze wypowiedzi Jarosława Rzepy, mówiąc, że "za kilka tygodni najprawdopodobniej wrócicie do jednego kandydata". Słowa te wywołały szerszą dyskusję na temat jedności w obozie opozycyjnym w kontekście nadchodzących wyborów.
Zaskakująca sytuacja w studiu tylko podgrzała atmosferę i z pewnością zostanie odnotowana przez media. Warto dodać, że w ostatnich miesiącach Przeciwnicy w PiS mają coraz trudniejszą sytuację, zwłaszcza w obliczu nadchodzących wyborów samorządowych i prezydenckich, które mogą zmienić mapę polityczną w Polsce.