Świat

Stabilność Słowacji w niebezpieczeństwie. Rząd Ficy na krawędzi upadku

2024-12-18

Autor: Marek

Czwarty rząd Roberta Ficy, który sprawuje władzę od roku, traci kontrolę i staje przed poważnym kryzysem.

Cała sytuacja jest wynikiem wewnętrznych sporów w koalicji, w skład której wchodzą posłowie Smeru, Hlasu i SNS. Napięcia dotyczące obsady stanowiska marszałka parlamentu nie tylko pogłębiają chaos, ale również zagrażają stabilności rządu.

Rudolf Huliak, dotychczasowy członek SNS, postanowił odejść z klubu z powodu niezrealizowania wcześniejszych ustaleń, co dodatkowo potęguje napięcia w obozie rządzącym.

Od momentu objęcia władzy przez rząd Ficy, pojawiły się obietnice o kompetentnym zarządzaniu i zakończeniu politycznego chaosu. Niestety, okazały się one jedynie iluzją. Wewnętrzne spory, głównie przypisane przewodniczącemu SNS, Andrejowi Danko, stały się katalizatorem kryzysu. Danko, dysponując zaledwie 10 posłami, stawia warunki cały czas utrzymując w rządzie pat. Jego chęć do dominacji w koalicji zniechęca innych partnerów i prowadzi do ciągłych sporów.

Niezrealizowany postulat obsady stanowiska marszałka parlamentu wciąż spędza sen z powiek. Od wyboru Petera Pellegriniego na prezydenta, nie można tego stanowiska obsadzić mimo umowy koalicyjnej, która przyznaje je Hlasowi. Danko jednak blokuje nominację, twierdząc, że sam pragnie objąć ten fotel.

Rok po objęciu władzy przez rząd Ficy, koalicja zrewidowała swoje cele. Kluczowe decyzje pozostawiane są do rozwiązania między Hlasem a SNS. Koronny przykład to sytuacja związana z ministra spraw wewnętrznych, Matúšem Šutajem Eštokiem, który kategorycznie odmawia przjęcia roli marszałka, co wywołuje nowe napięcia.

Dodatkowo, wewnętrzne zawirowania w sns ujawniły się w postaci odejścia trzech posłów związanych z Koalicją Narodową, co może doprowadzić do dalszej erozji poparcia w parlamencie. Huliak, ich lider, argumentuje, że Danko nie dotrzymuje obietnic dotyczących obsady ministerstwa środowiska, co ma kluczowe znaczenie dla jego ugrupowania.

Podczas gdy na zewnątrz rząd deklaruje stabilność, wewnętrznie trwa walka o władze, a sytuacja z dnia na dzień staje się coraz trudniejsza. W kontekście nadchodzących wyborów kluczowym pytaniem pozostaje, czy Fico zdoła przetrwać ten najnowszy kryzys, i jak odbije się to na przyszłości Słowacji.

Wzmagające się zniechęcenie społeczne, towarzyszące ciągłym obietnicom o lepszym zarządzaniu oraz krytyka pod adresem rządu, wskazują na możliwe przedterminowe wybory które mogą być realnym scenariuszem. Podwyżki cen żywności oraz rosnący deficyt budżetowy w połączeniu z ograniczeniami budżetowymi stawiają stabilność Słowacji w niebezpieczeństwie. Co więcej, premier Fico, podczas ostatniej konferencji prasowej, zaatakował media za rzekome fałszowanie rzeczywistości, sugerując, że konflikty nie mają miejsca.

Tymczasem sytuacja w parlamencie tylko to potwierdza. W ostatnich dwóch miesiącach koalicja zmagała się z niemożnością przekraczania progu 76 posłów, przez co wiele ustaw zostało unieważnionych. Obywatelska frustracja rośnie, co może prowadzić do kolejnego zwrotu w politycznych losach kraju.

Słowacja ponownie staje przed wyzwaniami, które mogą przesądzić o jej politycznym kształcie w nadchodzących latach.