Syn Colina Farrella trafi do domu opieki – aktor dzieli się emocjami
2025-04-18
Autor: Michał
Decyzja pełna troski o przyszłość Jamesa
Colin Farrell z niepokojem myśli o przyszłości swojego syna, Jamesa, którego wychowanie wiąże się z wieloma wyzwaniami. Chcąc zapewnić mu poczucie bezpieczeństwa, aktor poszukuje odpowiedniego domu opieki długoterminowej, który zagwarantuje wysoką jakość opieki.
Przerażająca diagnoza: Zespół Angelmana
Długo myślano, że problemy Jamesa wynikają z porażenia mózgowego, lecz ostateczna diagnoza, Zespół Angelmana, ujawniła poważne wyzwania intelektualne i fizyczne. Farrell opowiada, jak trudności rozwojowe wpływają na życie jego syna, który zmaga się z niewerbalnością.
— James nie potrafił usiąść ani raczkować. Mieliśmy nadzieję, że to tylko faza, ale dopiero po półtora roku zajęć diagnostycznych uzyskaliśmy właściwą diagnozę — przyznał w rozmowie z "Candis Magazine".
Fundacja wsparcia i determinacji
Colin Farrell założył Fundację Colina Farrella, aby wspierać osoby z niepełnosprawnościami intelektualnymi. Z dumą obserwuje postępy swojego syna, podkreślając jego determinację do dążenia do niezależności.
Emocjonalna puenta decyzji
To bolesna decyzja, ale jak mówi Farrell, jej celem jest zabezpieczenie przyszłości Jamesa, aby mógł czuć się bezpiecznie. Oprócz Jamesa, aktor ma także 15-letniego syna, Henry'ego, co dodatkowo potęguje jego obawy o przyszłość dzieci.
— Przeraża mnie myśl, co się stanie w przypadku, gdyby mi coś się przydarzyło. Kto wtedy zatroszczy się o Jamesa? — refleksyjnie przyznaje, ukazując ogrom emocji związanych z jego rodzicielstwem.