Szantaż, mafia i polityczne gierki - zaskakujące kulisy sukcesu FAKRO
2024-12-19
Autor: Tomasz
Ryszard Florek, twórca i prezes FAKRO, firmy produkującej okna dachowe, opowiada o swojej niezwykłej drodze do sukcesu, która przepełniona była zaskakującymi wyzwaniami, w tym nieuczciwą konkurencją i politycznymi zawirowaniami. "Zbudowałem firmę od zera, dałem pracę tysiącom Polaków, a spotkałem się z falą nienawiści i przeszkód ze strony własnego państwa" - mówi. FAKRO, które powstało w 1991 roku, stało się liderem w branży, wspierając rozwój polskiej gospodarki oraz dając przykład innowacji i przedsiębiorczości.
Florek podkreśla, iż początki FAKRO były niezwykle trudne. W komunistycznej Polsce istniały restrykcje dotyczące zatrudnienia i dostępności surowców. "Mieliśmy tylko czterech pracowników i brak dostępu do komponentów, więc musieliśmy tworzyć wszystko sami". W miarę rozwoju, FAKRO natrafiło na duże wyzwania związane z pojawieniem się międzynarodowej konkurencji, jak Velux. "Przy ich agresywnej polityce cenowej musieliśmy szybko adaptować się i szukać nowych rynków" - kontynuuje.
Jest jednak więcej. W ciągu 30 lat działania, firmie zarzucano nieuczciwą konkurencję, a Florek stał się obiektem działań lokalnych kontrolujących instytucji. "Rozpoczęły się kontrole, które były próbą wyłudzenia korzyści majątkowych" – mówi. Czy udało mu się stawić czoła tym oskarżeniom? "Tak, po wielu latach walki prawnej, udało mi się udowodnić swoją niewinność, ale kosztowało nas to wiele energii i opóźniło rozwój firmy".
Ale Florek nie tylko walczył z przeciwnościami. Stworzył innowacyjne rozwiązania, dzięki którym FAKRO zdobyło uznanie na rynku międzynarodowym. "Dziś produkujemy nie tylko okna dachowe, ale i schody strychowe, co pozwala nam jeszcze bardziej dywersyfikować ofertę". Dodatkowo, FAKRO aktywnie wspiera nowe technologie i innowacje, mając na celu zaspokajanie potrzeb klientów na całym świecie.
Obecnie Florek ma na koncie ponad 250 zgłoszeń patentowych, a innowacyjność firmy jest doceniana na arenie międzynarodowej. "Wierzę, że polskie firmy mają potencjał, aby konkurować z najlepszymi na świecie, ale potrzebują wsparcia ze strony rządu i odpowiedniego prawa" – podsumowuje.
Sukces FAKRO jest dowodem, iż pasja, determinacja i ciężka praca mogą przełamać nawet najtrudniejsze bariery. Biorąc pod uwagę trudności, które napotkał Florek, jego historia inspiruje nie tylko przedsiębiorców, ale i wszystkich Polaków, którzy marzą o sukcesie. Jak sam mówi: "Nie bójmy się innowacji i ryzyka, bo to właśnie one prowadzą do sukcesu".