Świat

Szef Pentagonu ujawnia tajną strategię USA: Co tak naprawdę kryje się za tym dokumentem?

2025-03-30

Autor: Jan

Dokument, znany jako instrukcja wewnętrznej strategii obronnej USA, objęty klauzulą "tajny/nie dla obcych państw", miał na celu redefinicję zagrożeń dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych. Jak wynika z jego treści, region Indo-Pacyfiku stał się priorytetem USA. Strategia na Bliskim Wschodzie, w Europie i Azji Wschodniej zakłada wywieranie presji na sojuszników, by Ci zwiększyli wydatki na wojsko w celu odstraszenia Rosji, Korei Północnej i Iranu.

Co zaskakujące, wiele informacji zawartych w dokumencie było już wcześniej znanych, co budzi poważne wątpliwości co do bezpieczeństwa wyciekających materiałów. Szef Pentagonu, Lloyd Austin, według doniesień mediów, miał zabrać swoją żonę na tajne spotkania, gdzie poruszano wrażliwe kwestie współpracy międzynarodowej.

W kontekście Bliskiego Wschodu i Afryki, celem administracji stało się zwalczanie rebeliantów, którzy zagrażają globalnemu porządkowi. Jak informuje "Washington Post", operacje w tych regionach mają mieć charakter antyterrorystyczny. Jedynym bezpośrednim zagrożeniem, na które Departament Obrony USA musi być gotowy, jest konfrontacja z Chinami.

Niepokojące są także sygnały, że Europa może nie otrzymać dodatkowego wsparcia ze strony USA w przypadku dalszej agresji ze strony Rosji. Pentagon planuje zachować siły, w tym nuklearne, które mają realizować misję odstraszania, ale jednocześnie chce zwiększyć obecność w regionie Indo-Pacyfiku, inwestując w nowe bazy, okręty podwodne oraz broń służącą do niszczenia umocnień.

Cała sytuacja jest jeszcze bardziej niepokojąca, gdy weźmiemy pod uwagę, że strategia ta ma związek z lobbowaną wizją polityki zagranicznej przez konserwatywny think tank Heritage Foundation, który był architektem polityki zagranicznej Donald Trumpa. Analiza "Washington Post" sugeruje, że częściowo ujawniony dokument jest powiązany z materiałami opublikowanymi przez tę instytucję w przeszłości, co wzbudza pytania o przejrzystość działań rządu.

Od czasu, gdy Pentagon ma być bardziej zaangażowany w ochronę granic USA i przeciwdziałanie terroryzmowi, zostały przedstawione nowe plany poprawy obrony przeciwlotniczej, wzorowane na izraelskiej "Złotej Kopule". Komitet Kongresu, który analizował ten dokument, zwrócił uwagę na brak klarowności w zaproponowanej strategii. Członek komisji, pragnący zachować anonimowość, skrytykował dokument za sprzeczności, co może zniechęcać do budowy spójnej polityki obronnej.

Czy te działania mogą wpłynąć na globalne bezpieczeństwo? Czy strategia obrony Indo-Pacyfiku jest wystarczająco silna, by chronić USA przed nowymi zagrożeniami? To pytania, które pozostają bez odpowiedzi.