
Szokująca rozmowa Trumpa z byłym doradcą! Ostra wymiana zdań
2025-04-10
Autor: Magdalena
Trampolina ku kontrowersjom: Trump dzwoni do McMastera
Donald Trump, były prezydent USA, wykonał nieoczekiwany telefon do generała H.R. McMastera, swojego byłego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego, który w Białym Domu pełnił swoją funkcję przez 13 miesięcy. Ich rozmowa szybko przybrała zaskakujący obrót, wypełniony kontrowersyjnymi stwierdzeniami.
Ostra krytyka, którą Trump odebrał osobiście
McMaster, który w ostatnim czasie publicznie skrytykował działania Trumpa w kontekście Rosji, znów zwrócił uwagę na problem braku właściwej polityki wobec Włodzimierza Putina oraz sytuacji na Ukrainie. Nie wahał się nazywać podejścia swojego byłego szefa jako „słabego i całkowicie nieskutecznego”.
Pierwsze słowa Trumpa, które zszokowały McMastera
Na początku rozmowy Trump pomylił imię generała i rozpoczął od zdania „Henry”, co szybko wywołało zaskoczenie u McMastera. Po tym, jak generał przedstawił się, Trump rzucił kontrowersyjne pytanie: „Dlaczego do kur** miałbym rozmawiać z H.R. McMasterem?”.
Cisza po wybuchu: Koniec rozmowy
Po krótkiej, emocjonalnej wymianie zdań, która nie przyniosła konstruktywnych rozwiązań, Trump według źródeł rzucił słuchawką. Słowa, które padły podczas tej rozmowy, stały się żywym dowodem napiętej relacji między byłym prezydentem a jego byłym doradcą.
McMaster kontra Trump: Konflikt na linii waszyngtońskiej
W obronie swojego stanowiska, dyrektor ds. komunikacji Białego Domu, Steven Cheung, oskarżył McMastera o dezinformację w jego książce, nazywając ją "trzeciorzędną". McMaster w swoich publikacjach wprost odnosił się do wpływu, jaki Putin miał na Trumpa, opisując, jak rosyjski lider manipulował jego ego przy pomocy pochlebstw.
Kto to jest H.R. McMaster?
Były generał armii amerykańskiej H.R. McMaster, pełniący funkcję doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego w latach 2017-2018, jest szeroko znany z uwagi na swoje doświadczenie wojskowe, w tym dowodzenie w operacji Pustynna Burza oraz inwazjach w Afganistanie i Iraku. Jego wpływ na amerykańską politykę bezpieczeństwa był nie do przecenienia, a jego krytyka działań Trumpa podkreśla głębokie podziały w amerykańskim establishmentu.
Co dalej?
Działania Donalda Trumpa i odpowiedzi jego byłych doradców pokazują, że napięcia w otoczeniu polityki amerykańskiej są dalej na czołowej pozycji, a każdy nowy dzień przynosi nowe kontrowersje. Jak widać, dawni współpracownicy mogą stać się najostrzejszymi krytykami, gdy ma to znaczenie dla narodowego bezpieczeństwa.