Szokujące odkrycie: Senegalczyk na ukraińskim froncie po stronie Rosji!
2025-04-23
Autor: Katarzyna
Senegalczyk w niewoli: Jak trafił na front w Ukrainie?
Ukraińska, 49. samodzielna brygada szturmowa "Sicz Karpacka" ujawnia nowego jeńca. Okazał się nim obywatel Senegalu, który spędził lata w Rosji. Jego historia to nie tylko opowieść o wojnie, ale także o marzeniach o nowym życiu w Europie.
Walka w obronie? Senegalski najemnik ujawnia motywy swojego wyboru
Przesłuchania odkryły, że mężczyzna przez dwa lata studiował w Rosji, po czym zapragnął rozpocząć nowe życie w Niemczech. Niestety, decyzja przyszła w najmniej oczekiwanym momencie - dostał rozkaz, by walczyć na froncie w Ukrainie w celu "zarobienia pieniędzy", zanim wyruszy na zachód.
- Myślałem, że mnie zastrzelicie. Dlaczego mielibyście to robić? - pytał weterski żołnierz, który nie szczędził gorzkich słów na temat sytuacji tego jeńca.
W niewoli i z nadzieją na powrót do domu
Zatrzymany Senegalczyk miał lekkie obrażenia nogi, które powstały podczas walk. Podczas przeszukania znaleziono u niego rosyjską kartę bankomatową. Pomoc medyczna została mu udzielona, a według jego słów: "Rozumiem, że Rosja was zabija. Teraz chcę tylko wrócić do domu. Rosja jest bardzo zła."
Międzynarodowe napięcia: Chińscy najemnicy na froncie?
Zaledwie kilka godzin przed ujawnieniem sprawy senegalskiego jeńca, ukraińska dyplomacja rozmawiała z ambasadorem Chin na temat chińskich najemników walczących po stronie Rosji. Dowody w tej sprawie zostały przekazane chińskim służbom specjalnym.
Reakcje chińskiej strony były zdecydowane - podczas spotkania ambasador Guo Jiakun stanowczo zaprzeczył oskarżeniom o udział chińskich najemników w konflikcie. Dodano, że Chiny są przeciwko wszelkim niepotwierdzonym zarzutom.
Sprawa rodzi wiele pytań o to, jak w zawirowaniach wojennych może znaleźć się człowiek z tak odległej części świata oraz jak kwestie międzynarodowe wpływają na konflikt w Ukrainie.