Marina Kielmann, były niemiecki mistrz łyżwiarstwa figurowego, ujawnia niepokojące wspomnienia ze swojej sportowej kariery. W rozmowie z "Expressem" wyjawiła, że podczas wizyty u lekarza drużyny obudziła się naga w wannie, gdzie lekarz znajdował się w tym samym stanie. Do tej pory nie potrafi zrozumieć, jak doszło do tej sytuacji.

Kielmann, która zdobyła liczne tytuły mistrzowskie i reprezentowała Niemcy na dwóch igrzyskach olimpijskich, dokonała tej kontrowersyjnej relacji w swojej autobiografii. Opowiedziała, że lekarz zaproponował jej alternatywną terapię wodną z powodu bólów ramienia, co zupełnie nie odpowiadało jej preferencjom.

Po przebudzeniu w wannie była w szoku i nie mogła pojąć, jak się tam znalazła. Dopiero później, w rozmowie z byłymi koleżankami z drużyny, usłyszała o możliwości zażywania środków odurzających, co rzuciło nowe światło na tę nietypową sytuację.

Kielmann przyznała, że przez długi czas nie zgłaszała tego incydentu, czując się częściowo odpowiedzialna za to, co się wydarzyło. Jednak z biegiem lat, rozmawiając z innymi zawodniczkami, zrozumiała, jak powszechne są takie nieprzyjemne doświadczenia w świecie sportu. "Każda z nas miała swoje traumatyczne przeżycia" - podkreśliła.

W chwili obecnej Kielmann pracuje jako trenerka oraz specjalistka techniczna w łyżwiarstwie figurowym, poświęcając swoją wiedzę i doświadczenie na rzecz młodych talentów. Jej historia jest przestroga i przypomnieniem o konieczności poruszania trudnych tematów w sportowym świecie.

Czy jesteście zaskoczeni tym, co przeszła Kielmann? Jakie inne skandale z przeszłości sportowców mogą ujrzeć światło dzienne? Śledźcie nas na bieżąco, bo podobne historie wciąż wstrząsają światem sportu!