Wszystko wskazuje na to, że Marcus Rashford już tej zimy pożegna się z Manchesterem United. Jak donosi wzięty dziennikarz Gianluca Di Marzio, zainteresowanie tym utalentowanym piłkarzem rośnie, a na horyzoncie pojawił się nowy, niespodziewany gracz.

Anglik, który ma 27 lat, od dłuższego czasu nie ma szans na regularne występy w zespole prowadzonym przez Rubena Amorima. Jego nieobecność w kadrze meczowej staje się coraz bardziej widoczna, a przed derbami Manchesteru został całkowicie pominięty.

Po wspomnianym meczu Rashford udzielił wywiadu, w którym wyznał, że jest gotowy na nowe wyzwania, co otwiera drzwi do spekulacji dotyczących jego przyszłości. Coraz więcej oznak sugeruje, że transfer może być na wyciągnięcie ręki.

Zainteresowanych ściągnięciem Rashforda jest co najmniej kilku. Ostatnio przyciągnęły uwagę doniesienia o chęci pozyskania go przez AC Milan oraz Borussię Dortmund. Jednak to nie koniec niespodzianek!

Okazuje się, że to nie tylko "Rossoneri" są w grze. Kolejnym włoskim klubem, który miałby ochotę na Rashforda, jest beniaminek Serie A - Como. To wybór, który zaskakuje, ale zapewnia angielskiemu napastnikowi możliwość stania się liderem zespołu.

Latem Como wzmocniło się Rafalelem Varane'em, lecz pech chciał, że Francuz doznał poważnej kontuzji, która zmusiła go do wcześniejszego zakończenia kariery. Teraz jednak Como stara się wzmocnić swoją kadrę, a Rashford mógłby stać się kluczowym graczem w ich walce o utrzymanie w lidze.

Sytuacja wokół Rashforda jest dynamiczna i nieprzewidywalna. Fani Manchesteru United mają prawo do niepokoju, gdyż utrata takiego talentu, jakim niewątpliwie jest Rashford, mogłaby stać się poważnym uderzeniem w morale drużyny. Czy wtargnięcie Como zmieni jego losy? Czas pokaże!