Technologia

Sztuczna inteligencja w konfesjonale: Kontrowersyjny eksperyment ze Szwajcarii

2024-11-27

Autor: Katarzyna

W Szwajcarii przeprowadzono wyjątkowy eksperyment z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, stawiając awatar oparty na AI w konfesjonale dla turystów i wiernych. Awatar ma umiejętność porozumiewania się w ponad stu językach, co sprawia, że każdy może spróbować skorzystać z jego usług. Popularność tego projektu wzrosła do tego stopnia, że pod kratkami konfesjonału klękają nie tylko katolicy, ale także przedstawiciele innych wyznań, w tym muzułmanie.

Ten nietypowy pomysł od razu wzbudził wiele kontrowersji, a fachowcy przewidują, że może przyciągnąć nowe zainteresowanie kościołem, który jest jednym z najstarszych i najczęściej odwiedzanych miejsc w regionie. Jednak istota tego projektu budzi wątpliwości, zwłaszcza że pomiędzy użytkownikami a sztuczną inteligencją zachodzi interakcja, która może być błędnie zrozumiana jako sakramentalna spowiedź. W rzeczywistości sakrament pokuty i pojednania wymaga osobistego spotkania z kapłanem, co wyłącza możliwość użycia algorytmu w tym kontekście.

Nie jesteśmy jedynym krajem, który eksperymentuje z AI w kontekście religijnym. W Polsce, choć nie w kościele, znajduje się robot SanTo, stworzony na Papieskim Uniwersytecie Katolickim w Peru. Spotkać go można w warszawskim Centrum Nauki Kopernik, gdzie pełni rolę asystenta modlitwy. Pomimo mniejszej kontrowersyjności tego projektu, obydwa mają wspólny problem: sztuczna inteligencja nie jest w stanie przekazać prawdziwej religijnej mądrości, która wykracza poza bezosobowe odpowiedzi oparte na danych.

W realiach, gdzie fałszywe informacje i manipulacje są na porządku dziennym, autentyczność relacji z Jezusem staje się jedną z nielicznych rzeczy, które mają wartość. Wizerunek chrześcijaństwa, jeśli chcemy, aby Ewangelia pozostała spotkaniem z Prawdą, powinien unikać zjawisk związanych z AI. Istnieją poważne obawy, że interakcja z cyfrowymi odpowiednikami Boga może prowadzić do podważania tradycyjnych praktyk religijnych i osłabienia duchowego wymiaru wiary.

Jeśli te trendy będą się rozwijać, musimy zadać sobie pytanie, czy chcemy, aby nasze duchowe przeżycia były obciążone ryzykiem dehumanizacji, jakie niesie sztuczna inteligencja. Ostatecznie, religia to nie tylko zbiór przepisów czy tradycji, ale przede wszystkim osobista relacja z Bogiem, której nie można zamknąć w formułkach czy algorytmach.