W ostatnich tygodniach w regionie Bundibugyo w Ugandzie pojawiła się tajemnicza choroba, znana jako "dinga dinga", która dotyka głównie kobiety i dziewczęta. Jak informuje dr Kiyita Christopher, powiatowy inspektor zdrowia, na szczęście nie odnotowano dotychczas żadnych zgonów, a leczenie antybiotykami przynosi poprawę w ciągu tygodnia.

Warto jednak zaznaczyć, że mimo dostępności tradycyjnych metod leczenia, wielu pacjentów decyduje się na ziołowe alternatywy. Dr Christopher przestrzega: "Nie ma dowodów naukowych na skuteczność ziół w leczeniu tej choroby". Lekarze apelują do mieszkańców o skorzystanie z placówek służby zdrowia, podkreślając, że ignorowanie objawów może prowadzić do poważnych konsekwencji.

Choroba "dinga dinga" zyskała ostatnio ogromną uwagę medialną, a jedna z pacjentek, 18-letnia Patience Katusiime, w lokalnym dzienniku "Monitor", opisała swoje przerażające doświadczenia: "Czułam się osłabiona i sparaliżowana. Moje ciało trzęsło się w niekontrolowany sposób, gdy próbowałam chodzić. Pobyt w szpitalu mi pomógł. Dzięki Bogu teraz czuję się dobrze."

Eksperci alarmują o rosnącej liczbie przypadków, ponieważ próbki od pacjentów zostały przesłane do ministerstwa zdrowia w celu dalszych badań. Władze monitorują sytuację i próbują zapobiec rozprzestrzenieniu się choroby poza region.

Afryka boryka się z coraz poważniejszymi wyzwaniami zdrowotnymi. Zaledwie kilka miesięcy po epidemii ospy małpiej w regionie, kontynent staje w obliczu nowego kryzysu. Szczep wirusa znany jako mpox został w sierpniu 2023 roku uznany przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) za globalne zagrożenie zdrowia publicznego. Epidemia w Demokratycznej Republice Konga oraz sąsiednich krajach wywołuje międzynarodowe obawy, a liczba przypadków w tym roku wzrosła o 160% w porównaniu do ubiegłego roku, z ponad 17 tysiącami podejrzeń i 517 zgonami.

Naukowcy i władze zdrowotne robią wszystko, co w ich mocy, aby przyspieszyć badania i opracować szczepionki, aby powstrzymać wirusa, który okazał się znacznie bardziej zakaźny i niebezpieczny niż szczep odpowiedzialny za globalną epidemię w 2022 roku.

W obliczu rosnącej liczby przypadków oraz zagrożeń związanych z innymi chorobami, jak również psychologicznych skutków pandemii COVID-19, lokalne służby zdrowia apelują o większą ostrożność i wsparcie w walce z tymi chorobami.