Tomasz Gollob, były mistrz świata na żużlu z 2010 roku, znowu zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Po dwutygodniowym pobycie w szpitalu MSWiA w Bydgoszczy, gdzie leczył się urologicznie, na początku października wrócił do domu, ale rychło czeka go kolejna konsultacja z cenionym profesorem Markiem Haratem w najbliższym tygodniu.

W rozmowie z dziennikarzem, Gollob wyjawił, że walczy z infekcjami, które powracają z okrutną regularnością. Jego stan zdrowia niestety ulega pogorszeniu, co jest dla niego źródłem niepokoju i frustracji. "Nie jest dobrze; widzę, że z każdym rokiem jest coraz trudniej" – przyznał.

Gollob od ponad ośmiu lat zmaga się z konsekwencjami ciężkiego wypadku, a walka o powrót do zdrowia stała się nie tylko fizycznym wyzwaniem, ale także psychicznym. Mimo trudności w rehabilitacji, podkreślił ostatnio, że pragnie normalnie funkcjonować. "Nie poddam się, walczę cały czas" – powiedział ze zdecydowaniem.

Rok temu raportował o postępach w rehabilitacji, jednak tegoroczne zimowe miesiące były dla niego znacznie trudniejsze. Przestrzega wszystkich zaleceń, ale niestety infekcje wpływają na jego zdolność do treningów.

"Normalny człowiek nie doświadczyłby bólu, którym ja żyję od lat. Moje życie nie jest łatwe, a każda infekcja przysparza mi nowych problemów" – dodał Gollob, zdradzając, że nawet niewielka dolegliwość potrafi wywołać 40-stopniową gorączkę, co uniemożliwia mu normalne funkcjonowanie.

Jego plany na przyszłość, mimo trudności, pozostają ambitne. Marzy o rozpoczęciu sezonu żużlowego oraz komentowaniu meczów w Canal+. "Mam nadzieję, że to się uda, mimo że moja sytuacja jest skomplikowana" – podsumował.

Obecnie Gollob jest pod stałą opieką medyczną, co daje mu nadzieję, że z pomocą specjalistów będzie w stanie poprawić swoje zdrowie. "Stale jestem pod obserwacją lekarzy, a bez ich wsparcia nie potrafiłbym funkcjonować" – przyznał.

Historię Golloba warto śledzić, bowiem jego determinacja i siła w obliczu przeciwności przypominają o tym, jak ważna jest walka o zdrowie.

W ciągu ostatnich lat Gollob przeszedł liczne operacje i leczenia, jednak jego walka trwa. Jego sytuacja staje się symbolem nieustannej walki sportowców o normalność po tragedii. Warto również wspomnieć o organizacji „Gollob Fundacja”, która wspiera innych inwalidów w powinnych zyskać dostęp do rehabilitacji oraz pomocy medycznej.