
Tragedia na torze wyścigowym w Anglii. Nie żyje polski motocyklista
2025-03-16
Autor: Michał
Polski motocyklista zamieszkały w Londynie zginął tragicznie na torze motocrossowym w West Row w miniony weekend. Tor Mildenhall MX, w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku, określił śmierć Wojciecha Rozmusa jako szokującą. Władze toru zapowiedziały gruntowną rewizję procedur bezpieczeństwa, podkreślając priorytet, jakim jest bezpieczeństwo zawodników.
Kyle Creevey, bliski przyjaciel zmarłego, podkreślił, że Wojtek był dla niego nie tylko przyjacielem, ale również inspiracją do bycia lepszym człowiekiem. "Jego uśmiech rozświetlałby pokój, a pozytywne podejście do życia przypomniałoby nam, że istnieje zabawna strona życia. Jego pasja do motocrossu i sportów ekstremalnych była niezaprzeczalna" – dodał Creevey.
To tragiczne wydarzenie to już druga tego typu tragedia na torze Mildenhall w ciągu ostatnich miesięcy. Rada West Suffolk potwierdziła, że przeprowadza dochodzenie w sprawie incydentu, w którego wyniku zginął motocyklista. W wrześniu ubiegłego roku, 17-letni zawodnik George Edwards również stracił życie na tym samym torze podczas zawodów.
Władze Rady West Suffolk w oświadczeniu stwierdziły: "Możemy potwierdzić, że badamy incydent w Mildenhall Motocross. Nasze myśli są z rodziną i przyjaciółmi zmarłego. W kontekście bezpieczeństwa na torze ważne jest, aby każdy zawodnik miał zapewnione odpowiednie warunki do jazdy".
W obliczu tej tragedii pojawiają się głosy, które domagają się wprowadzenia dodatkowych regulacji oraz zwiększenia standardów bezpieczeństwa na torach motocrossowych, aby zapobiec podobnym wypadkom w przyszłości. Wiele osób, w tym zawodnicy i ich rodziny, wyraża zaniepokojenie aktualną sytuacją i nawołuje do zmian, które mają poprawić bezpieczeństwo w motorsporcie.