Tragiczna śmierć Pawła Gabora: Obiecujący aktor miał zaledwie 26 lat
2025-01-05
Autor: Ewa
Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Pawła Gabora, młodego aktora Lubuskiego Teatru, który zmarł w wieku zaledwie 26 lat. Informacja ta została przekazana przez teatr za pośrednictwem jego profilu na Facebooku, gdzie wyrażono głęboki żal po stracie utalentowanego artysty.
"Z ogromnym smutkiem informujemy o śmierci Pawła Gabora, aktora Lubuskiego Teatru. Jeszcze w grudniu zachwycił nas wszystkich rolą Grabca w 'Balladynie', a dziś pozostawia po sobie pustkę, której trudno będzie sprostać" - przekazał Lubuski Teatr.
Paweł był absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi, a na deskach Lubuskiego Teatru występował od 2024 roku. Jego debiut w roli Sancho Pansy w 'Przygodach Don Kichota' oraz późniejsza rola w 'Jestem ziarnkiem maku' przyniosły mu sympatię najmłodszych widzów, jednak to rola w 'Balladynie' pozwoliła na pełne odkrycie jego talentu.
Nie tylko jako aktor, ale również jako osoba, Paweł był bardzo lubiany. Współpracownicy podkreślali jego życzliwość oraz pasję do sztuki. Gabor uwielbiał śpiewać, a jego muzyczne serce biło zwłaszcza dla rocka, z zespołem Pink Floyd zajmującym szczególne miejsce w jego gustach. Ponadto, zaskakiwał swoją sympatią do hip-hopowego zespołu N.W.A. Jego ulubionym aktorem był niezapomniany Robert De Niro, a wśród ulubionych seriali i filmów znajdowały się tytuły takie jak 'Breaking Bad', 'The Wire' oraz 'The Sopranos'.
W ostatnich latach Paweł stawiał pierwsze kroki również przed kamerą, występując w takich produkcjach jak 'Ślad', 'W głębi lasu', 'Komisarz Alex' oraz 'Idź pod prąd'. Jego talent dostrzegły nie tylko teatralne środowiska, ale również widzowie telewizyjni.
W komentarzach pod postem Lubuskiego Teatru, internauci składają kondolencje i dzielą się wspomnieniami: "Miałam okazję zamienić kilka słów po spektaklu 'Balladyna' z tym młodym i bardzo utalentowanym aktorem. To bardzo smutna wiadomość, że tak wcześnie odszedł. Niech mu ziemia lekką będzie" - napisała jedna z użytkowniczek. Jego śmierć to ogromna strata dla polskiego teatru i kina, a pamięć o jego talencie na zawsze pozostanie w sercach fanów.