Tragiczna śmierć supermodelki lat 90. podczas wakacji: szczegóły wstrząsają
2024-11-25
Autor: Marek
Tragiczną wiadomość z Grecji przekazano znad malowniczej wyspy Kos, gdzie 21 października zmarła popularna brytyjska supermodelka Georgina Cooper. 46-latka przebywała na wakacjach z mężem, gdy nagle zachorowała. Początkowo trafiła do lokalnego szpitala, jednak ze względu na poważny stan zdrowia, szybko została przewieziona do lepiej wyposażonej placówki na Krecie.
Georgina, nazywana czasem "promykiem światła" w branży mody lat 90., zmarła po pięciu dniach spędzonych na oddziale intensywnej terapii. Rzecznik szpitala Venizelou zdradził w rozmowie z "Daily Mail", że stan supermodelki pogorszył się przez marskość wątroby i wewnętrzny krwotok, co doprowadziło do niewydolności narządów.
Koroner ocenił, że sekcja zwłok nie była konieczna z uwagi na historię medyczną Cooper. Jej ciało zostanie wkrótce przewiezione do Anglii, co wzbudza dodatkowe emocje wśród jej bliskich.
Rodzina i przyjaciele Georginy zaplanowali nabożeństwo żałobne, które odbędzie się w najbliższą środę. Mąż modelki, w trudnych chwilach nie zamierza komentować publicznie zaistniałej sytuacji, jednak znajomi podkreślają jej bezpretensjonalność i ogromną miłość do życia.
W branży mody jej śmierć wywołała falę smutku i wspomnień. Znane supermodelki takie jak Jade Parfitt, Helena Christensen, Erin O'Connor i Jodie Kidd złożyły hołd Georginie, podkreślając jej nieprzeciętne osiągnięcia i niezapomniany uśmiech. "To była prawdziwa ikona, która zainspirowała wiele osób" – mówiła jedna z modelek. Eksagent Cooper izrażał głębokie ubolewanie, mówiąc, że "będzie jej ogromnie brakować", a także przypomniał o jej planach na przyszłość i szczęściu, jakie emanowało z jej życia po niedawnym ślubie.
W miarę upływu dni, fani i miłośnicy mody na całym świecie składają hołd Georginie w sieci, dzieląc się wspomnieniami i zdjęciami, które na zawsze pozostaną w pamięci tych, którzy ją znali.