Rozrywka

Tragiczna strata prezenterki TVN. Sandra Hajduk w żalu po śmierci bliskiej osoby!

2024-10-04

Sandra Hajduk, jedna z popularnych prowadzących program 'Dzień Dobry TVN', ujawnia, że zmaga się z ogromnym smutkiem po stracie bliskiej przyjaciółki. W emocjonalnym wpisie na Instagramie podzieliła się ciężkim doświadczeniem i wspomnieniami z czasów, gdy obie poznały się w pracy.

Sandra Hajduk, przed przejęciem prowadzenia przez Macieja Dowbora, z sukcesem współprowadziła poranny program z Anną Senkarą. Ostatnio miała okazję podjąć wyzwanie prowadzenia koncertu na Top of the Top Sopot Festival, gdzie podzieliła się swoimi uczuciami związanymi z tym wyjątkowym momentem. Jak sama mówi, występ na Scenie Opery Leśnej był spełnieniem jej marzenia.

'Byłam wzruszona. Moim pierwszym odruchem po zakończeniu koncertu były łzy – wspomina Hajduk. – Moje marzenie zawsze dotyczyło Sopotu. Widziałam, jak wspaniała jest sopocka publiczność, która rzeczywiście dodaje energii i motywacji. To wyjątkowe uczucie.'

Teraz jednak, życie dziennikarki stało się trudniejsze. Zmarła jej bliska koleżanka, z którą Sandra spędzała dużo czasu i dzieliła się radościami oraz smutkami. W emocjonalnym poście na Instagramie Sandra odwołała się do wspólnych chwil, które spędziły razem, podkreślając, jak ważną rolę odgrywała jej przyjaciółka w jej życiu.

'Zawsze mogłam na ciebie liczyć, nawet w najbardziej stresujących momentach. Twoje wsparcie było dla mnie nieocenione' – napisała w poruszającym wpisie roniąc łzy wzruszenia. Przypomniała także, że miały się spotkać na kawę w dniu, gdy opublikowała wiadomość o jej śmierci, co jeszcze bardziej potęgowało jej ból.

Pod jej postem pojawiło się wiele wyrazów współczucia i wsparcia ze strony fanów, którzy byli wstrząśnięci wiadomością o niespodziewanej stracie. Śmierć tak młodej osoby na zawsze zmieniła oblicze życia nie tylko Sandry, ale także wszystkich, którzy mieli przyjemność ją znać.

Nie możemy uwierzyć, jak kruchy jest nasz czas. Ślemy wyrazy współczucia Sandrze Hajduk w tych trudnych chwilach.