W Złotoryi, w ośrodku wychowawczym, miał miejsce tragiczny incydent, który doprowadził do próby samobójczej 13-letniego chłopca. Na miejsce zdarzenia przybyła dzisiaj wiceszefowa Ministerstwa Sprawiedliwości, Maria Ejchart, która objęła bezpośredni nadzór nad sprawą. Wyraziła głębokie zaniepokojenie sytuacją i przeprowadziła rozmowy z innymi wychowankami: – Jestem zszokowana ustaleniami i tragedią, która się wydarzyła. Chłopiec walczy o życie. Naszym priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim dzieciom, które tu przebywają – podkreśliła minister.

W czasie konferencji prasowej ogłoszono, że wychowawca grupy został zawieszony i usłyszał zarzuty. Podjęto również decyzję o zawieszeniu dyrektora ośrodka, którego obowiązki przejął nowy p.o. dyrektora. Wiceminister zaznaczyła: – Podjęliśmy tę decyzję w celu ochrony dzieci oraz stanu faktycznego sprawy.

Ministerstwo Sprawiedliwości oddelegowało specjalnego wizytatora, który na stałe działa w ośrodku, a dzieci otrzymują stałą opiekę psychologiczną. – Najważniejsze jest obecnie bezpieczeństwo chłopców oraz ich spokój – dodała.

Sprawa została zgłoszona do Prokuratury Rejonowej w Złotoryi, gdzie prowadzone jest dochodzenie.

Ośrodek poprawczy w Złotoryi istnieje od 1959 roku i przeszłości miał już wiele kontrowersyjnych incydentów. 15 lat temu jeden z wychowanków niemal zabił nauczyciela podczas próby ucieczki, a dziesięć lat temu czterech chłopców skatowało strażnika. Interwencje w takich przypadkach stają się coraz bardziej palącym problemem w placówkach wychowawczych w Polsce. W świetle ostatnich wydarzeń pojawia się pytanie, jakie reformy są konieczne, aby zapobiegać takim tragediom w przyszłości.