
Tusk na granicy: Król hipokryzji czy wizjoner? Europoseł PiS drwi z byłego premiera [WIDEO]
2025-03-24
Autor: Katarzyna
Tusk na granicy
Donald Tusk złożył w sobotę wizytę na granicy Polski z Białorusią. W trakcie konferencji stwierdził, że osiągnięto "98 proc. skuteczności zatrzymań, czyli 98 prób nielegalnego przekroczenia granicy jest uniemożliwianych dzięki zdeterminowanej postawie naszych żołnierzy, Straży Granicznej i Policji". Dodał, że obecnie w służbie na granicy pełni 11 tys. funkcjonariuszy.
W sieci szybko przypomniano, że to ekipa rządząca, gdy była w opozycji, zarzucała politykom Prawa i Sprawiedliwości wykorzystywanie mundurowych do budowania wizerunku.
Jaki: Tusk chwali się "największym łajdactwem w historii"
Niedawną wizytę Tuska na granicy komentował Patryk Jaki, europoseł PiS, w nagraniu na portalu X.
"Tusk pojechał na granicę pochwalić się murem, czyli jak to wcześniej nazywał, 'największym łajdactwem w historii', za którym tylko przez przypadek pewnie nie głosował. Tam jeszcze brakuje pani Agnieszki Holland, która by powiedziała, że ten film, który ona kręciła, wcale nie był o Polakach, tylko o Niemcach. Tylko montażysta jej coś tam poprzestawiał"
– powiedział Jaki.
Polityk dodał, że brakuje także "Rafała Trzaskowskiego, który finansował ten film, a tak naprawdę to nie był jego podpis, jemu w nocy do gabinetu weszli PiS-owcy i coś mu tam podstawili"
"Brakuje jeszcze Adama Bodnara, który powołał zespół prokuratorski, ścigający polskich funkcjonariuszy Straży Granicznej, który by teraz powiedział, że to wcale nie jest zespół prokuratorski, tylko to zespół muzyczny"
– podsumował Jaki.
Co Tusk mówił o zaporze na granicy?
Donald Tusk w październiku 2021 r. stwierdził, że 'oni (PiS - red.) nie chcą zbudować żadnego muru' i 'jakby chcieli, to by to zaczęli robić'.
Jego zdaniem, ten mur nie powstanie ani w ciągu roku, ani w ciągu trzech lat, ponieważ intencją rządu nie jest budowanie skutecznych zapór, ale organizowanie emocjonalnych spektakli, co wiąże się z wydaniem blisko 2 miliardów złotych bez żadnej kontroli.
Tusk wskazywał, że istnieje niebezpieczna tendencja w polityce, polegająca na łączeniu skutecznej obrony granicy z bezlitosnym traktowaniem uchodźców, co jego zdaniem jest moralnym skandalem.
Warto również zauważyć, że temat migracji i zarządzania granicami stał się bardzo kontrowersyjny w Polsce, zwłaszcza w kontekście współczesnych kryzysów humanitarnych. Rząd PiS ma jeden z najwyższych wskaźników na świecie w zakresie wydatków na bezpieczeństwo graniczne, co budzi wiele pytań o etykę i skuteczność tych działań.
Czym tak naprawdę jest ta "zapora"? Czy to realne narzędzie ochrony granicy, czy tylko symbol politycznych gier? Polscy obywatele z pewnością mają prawo do wiedzy na temat tego, co dzieje się na ich granicach i jak są one chronione.
Przyszłość polityki migrantów w Polsce wydaje się niepewna, a kolejne miesiące mogą przynieść istotne decyzje i zmiany.
Źródło: x.com, niezalezna.pl