Barbara Skrzypek zmarła 15 marca w wieku 66 lat, a sekcja zwłok wykazała, że jej śmierć była wynikiem zawału serca. Teraz Prokuratura Okręgowa w Warszawie-Pradze bada okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Zdarzenie to nabrało politycznego kontekstu, ponieważ politycy PiS łączą jej śmierć z przesłuchaniem, które miało miejsce zaledwie trzy dni wcześniej – 12 marca. TV Republika, jako jeden z pierwszych mediów, informowała o tej tragedii, nazywając Barbare Skrzypek "pierwszą ofiarą reżimu". W programach telewizyjnych padają oskarżenia dotyczące prokurator Ewy Wrzosek, która miałaby być odpowiedzialna za przesłuchanie.

Jednakże sytuacja staje się jeszcze bardziej kontrowersyjna. Według Wirtualnych Mediów, do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęły skargi dotyczące sposobu relacjonowania tego tematu. Z 15 skarg, aż 14 dotyczy TV Republika, a tylko 1 stacji wPolsce24. Skargę wywołały zarzuty o przypisanie odpowiedzialności za śmierć Skrzypek prokurator Wrzosek oraz rządowi Donalda Tuska, co zdaniem skarżących może wprowadzać obywateli w błąd.

Rzeczniczka KRRiT, Teresa Brykczyńska, poinformowała Wirtualne Media, że Rada podjęła standardowe działania i zwróciła się do odpowiednich stacji o przesłanie materiałów emisyjnych oraz wyjaśnień w tej sprawie.

Zarówno politycy, jak i dziennikarze, będą musieli zmierzyć się z konsekwencjami swoich słów i czynów. W kontekście rosnącego napięcia politycznego w Polsce, każde nowe doniesienie może wpłynąć na opinię publiczną oraz przyszłe losy najważniejszych graczy na scenie politycznej. Czy TV Republika rzeczywiście wpadnie w poważne tarapaty? Tego nie można przeoczyć!