Świat

Tysięce ludzi na ulicach Nowego Sadu. "Bulwar zakrwawionych rąk"

2024-11-24

Autor: Katarzyna

W Nowym Sadzie odbyła się masowa demonstracja, w której uczestniczyły tysiące ludzi. Protestujący wezwali do ukarania wszystkich odpowiedzialnych za tragiczną katastrofę na dworcu kolejowym, która w listopadzie 2023 roku zakończyła się śmiercią 14 osób. Uczestnicy manifestacji nie zamierzają się zatrzymać, dopóki sprawcy nie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.

Podczas protestu, organizowanego przez lokalne grupy społecznie i rodziny ofiar, na głównej ulicy Nowego Sadu namalowano czerwoną farbą hasło "Bulwar zakrwawionych rąk". Demonstrujący maszerowali, niosąc transparenty z napisami: "Odpowiedzialność, wolność, sprawiedliwość" oraz symboliczny herb Nowego Sadu w krwawych barwach.

Niedaleko miejsca demonstracji doszło do kilku drobnych incydentów, a zwolennicy rządzącej Serbskiej Partii Postępowej wdali się w starcia słowne z protestującymi. Sytuacja była napięta, co odzwierciedla rosnące napięcia społeczne w kraju.

W kontekście rozwoju wydarzeń w sobotę nowosadzki sąd wydał decyzję o aresztowaniu byłego ministra budownictwa Serbii, Gorana Vesicia, na maksymalnie 30 dni. To nie koniec zarzutów — do aresztu tymczasowego trafił także były dyrektor serbskich kolei oraz inne osoby, które mogą być związane z tragicznymi wydarzeniami na dworcu.

Prokuratura ogłosiła, że aresztowano 13. osobę, podejrzewaną o popełnienie ciężkiego przestępstwa związanego z nienależytym wykonaniem prac budowlanych. To potwierdza, że sprawa jest poważnie traktowana przez organy ścigania.

Dworzec kolejowy w Nowym Sadzie, który oficjalnie otwarto w lipcu 2024 roku, przeszedł trzyletnią przebudowę, realizowaną przez chińskie konsorcjum. Obecnie prokuratura bada przyczyny tragicznego zawalenia się części dachu. Wciąż pozostaje wiele pytań bez odpowiedzi, które wymagają wyjaśnienia, aby uniknąć podobnych tragedii w przyszłości. Protesty trwają, a społeczeństwo domaga się transparentności i sprawiedliwości.