Świat

"Ujawnienie szeptów KGB: Trump jako agent Rosji?"

2025-03-26

Autor: Jan

W programie "Dzień na świecie" w Polsat News wystąpił Siergiej Żyrnow, były oficer KGB, który rzucił światło na kontrowersyjny komentarz Steve'a Witkoffa mówiącego o Putinie. Żywy świadek mówi, że nie można bagatelizować zagrożeń płynących z Rosji, podkreślając, że znał Putina osobiście w czasach studenckich. "Już wtedy wiedziałem, że to zły człowiek" - zaznaczył Żyrnow, komentując opinię Witkoffa, który nie uważał Putina za 'najgorszego' lidera.

Prowadzący program zapytał Żyrnova o to, czy w jego ocenie Rosja zadowoli się jedynie Ukrainą. "Putin zaczął swoje imperialne ambicje od Gruzji w 2008 roku. Wszyscy wiedzieli, że kolejnym krokiem będą działania na Ukrainie" - przypomniał.

Fakt, że Ukraina dwukrotnie odmówiła przyjęcia Wiktora Janukowycza, cementuje nienawiść Putina do tego kraju, który stanowi dla niego wyjątkowy przypadek. Żyrow zwrócił uwagę, że ambicje Rosji nie kończą się na Ukrainie: "On nie zatrzyma się, to jest dla niego za łatwe. Gdy nikt nie stawia oporu, idą dalej, dlatego obawiam się, że ich cele mogą sięgać Europy i Polski".

Co więcej, Żyrow poruszył także temat Donalda Trumpa, sugerując, że prezydent USA mógł zostać zwerbowany przez rosyjskie służby wywiadowcze, z czego wynikałyby niepokojące zachowania Trumpa na scenie międzynarodowej. Żyrow twierdzi, że podczas pobytu Trumpa w ZSRR jako biznesmena, KGB było nim zainteresowane: "Mój kolega z czasów służby w Kazachstanie powiedział, że zwerbowali Trumpa. Nie mam dowodów, ale nie jest wykluczone" - dodał Żyrow.

Jego teoria, choć oparta na złożonych relacjach z KGB, ma na celu zwrócenie uwagi na problem infiltracji polityków przez służby wywiadowcze. Zastanawia, jak to wszystko wpływa na bezpieczeństwo międzynarodowe oraz co może oznaczać dla przyszłości polityki globalnej.

Siergiej Żyrow nie jest jedynym, który porusza ten temat; nad sytuacją Rosji i jej wpływami w międzynarodowej polityce ostrzegają również inni eksperci. Wydaje się, że świat już nie może ignorować tych niepokojących sygnałów.