W Moskwie doszło do tragicznego wydarzenia, które wstrząsnęło opinią publiczną. General Igor Kiriłłow, dowódca rosyjskich wojsk ochrony radiochemicznej i biologicznej, oraz jego asystent zginęli w wyniku potężnej eksplozji, która miała miejsce we wtorek rano. Według informacji agencji Interfax-Ukraina, to morderstwo miało być częścią specjalnej operacji ukraińskich służb bezpieczeństwa.

Dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu zauważa, że Ukraińcy wykazali się nie tylko doskonałym rozpoznaniem sytuacji w Rosji, ale również umiejętnością eliminacji kluczowych postaci reżimu. "Ukraińskie służby mają dostęp do wiedzy i technologii, które zdobyły przez ostatnie trzy lata konfliktu. Ich działania są coraz bardziej wyrafinowane" - podkreśliła.

Jednak czy śmierć generała Kiriłłowa oznacza nowy rozdział w ukraińskiej strategii? Zdaniem ekspertki, to nie tylko manifestacja umiejętności operacyjnych, ale także gra psychologiczna mająca na celu osłabienie morale rosyjskiej armii. "Jeśli nawet najwyższa generalicja nie czuje się bezpieczna, to kto jest?" - pyta retorycznie.

Ostatnie wydarzenia mogą również sugerować, że Ukraina staje się coraz bardziej zuchwała w działaniach na terenie Rosji. W miarę jak konflikt trwa, eksperci zastanawiają się, czy nie nastąpi dalsza eskalacja w postaci nowych ataków na wysokich rangą urzędników. Dr Bryc zauważyła inspirację izraelską w metodach walki, gdzie eliminacja wrogów stała się standardem.

Co więcej, działania te mogą mieć wpływ na międzynarodowe wsparcie dla Ukrainy. Jak idące do przodu operacje będą postrzegane przez inne państwa? "To ostatni moment, kiedy Ukraińcy mogą działać w 'szarej strefie', zanim na scenę wejdą nowe administracje, które mogą postawić nowe wyzwania" - ostrzegła Bryc, nawiązując do nadchodzącej inauguracji prezydentury Donalda Trumpa w USA.

Ten dramatyczny atak wywołuje wiele pytań na temat przyszłości konfliktu oraz o to, jakie kroki podejmie Ukraina w nadchodzących miesiącach. Czy będą kontynuować tę przemyślaną strategię eliminacji kluczowych figur reżimu rosyjskiego? Czas pokaże!