Ukraina żąda od Niemiec 30% armii! Szokujące postulaty Melnyka!
2025-04-22
Autor: Marek
Niemieckie ultimatum czy prośba o pomoc?
550 miliardów euro i 30% niemieckich zasobów wojskowych? Takie kontrowersyjne żądania wysunął Andrij Melnyk, stały przedstawiciel Ukrainy przy ONZ, w swoim poruszającym liście opublikowanym w niemieckim dzienniku "Die Welt". Melnyk podkreśla, że Ukraina mogłaby prowadzić wojnę aż do 2029 roku, pod warunkiem, że Niemcy i zachodni sojusznicy otworzą swoje skarbce.
Co konkretne żąda Ukraina?
Melnyk domaga się wydania 30% sprzętu niemieckiego Bundeswehry, w tym 45 myśliwców Eurofighter, 100 czołgów Leopard 2 oraz setek transporterów opancerzonych i rakiet Taurus. Ponadto, oczekuje rocznego wsparcia w wysokości 0,5% niemieckiego PKB, co równoważy kwotę 86 miliardów euro. Może się to wydawać ekstremalne, ale Melnyk nie zamierza się zatrzymywać na tym – w grę wchodzi także konfiskata 200 miliardów euro rosyjskich aktywów oraz przyszłe członkostwo Ukrainy w NATO i UE.
Melnyk znany z kontrowersji
Andrij Melnyk, który wcześniej pełnił rolę ambasadora Ukrainy w Niemczech, znany jest ze swoich odważnych wypowiedzi i bezkompromisowego stylu dyplomacji. Jego ostre słowa, takie jak nazwanie kanclerza Niemiec 'obrażoną pasztetową', wywołały niejednokrotnie kontrowersje, zmuszając niemieckie elity polityczne do zmiany myślenia.
Nadzieja na cud?
Melnyk przyznał, że choć nie ma złudzeń, liczy na 'cud'. Możemy nazwać jego propozycje 'realistycznymi', ale wiele osób zastanawia się, czy Niemcy są w stanie spełnić choć część z tych żądań. Temat dostaw rakiet Taurus wciąż budzi kontrowersje i obawy dotyczące zaangażowania Berlina w konflikt.
Czy to dyplomacja czy cyrk?
Styl Melnyka przypomina balansowanie na włosku – jest bliski zarówno dyplomacji, jak i prowokacji. Już teraz porównywany jest do "zaklinacza węży". Nie boi się stawiać wysokich żądań i wzbudzać emocji, jednak czy Europa ma zamiar grać w tę grę?
Ile jeszcze wytrzyma Zachód?
Z każdym dniem pojawia się coraz więcej pytań: jak długo Zachód wytrzyma presję? Ukraina otrzymuje miliardy w postaci pomocy militarnej i finansowej, ale oferowana wdzięczność zdaje się być rzadziej składana, a żądania - coraz większe. W obliczu kryzysu gospodarczego i własnych problemów Niemcy mogą w końcu powiedzieć 'dość'.
Plan na przyszłość?
Czy istnieje w ogóle plan zakończenia konfliktu? Podejmowane decyzje oraz, jak widać, wyzwania stają się coraz bardziej skomplikowane. A co się stanie po 2029 roku?