Świat

Ukraińcy tracą zaufanie do Andrzeja Dudy, wzrasta sympatia do Donalda Trumpa. "To zaufanie na kredyt"

2024-12-14

Autor: Andrzej

Zaufanie Ukraińców do polskiego prezydenta Andrzeja Dudy, które wynosi obecnie 65 proc., zaczyna spadać, co można tłumaczyć opóźnioną i niewystarczającą pomocą wojskową, jaką Ukraina otrzymuje od swoich sojuszników.

Analitycy wskazują na rosnące zaufanie do Donalda Trumpa jako wyraz nadziei Ukraińców na szybkie zakończenie wojny. "To zaufanie na kredyt", jak podkreślają eksperci, ponieważ wielu obywateli Ukrainy wciąż obawia się, że współczesna polityka amerykańska może nie przynieść oczekiwanych rezultatów.

Wadym Denysenko, analityk polityczny, komentuje: "Ukraina od trzech lat błaga o dostawy broni, które mogłyby nam realnie pomóc. Mimo że dostarczono nam wsparcie, to stało się to znacznie za późno i to wpływa na spadek zaufania do światowych liderów. W sytuacji, kiedy byliśmy zmuszani do ofensywy, otrzymanie wsparcia w odpowiednim czasie mogłoby zupełnie zmienić bieg wydarzeń."

Ekspert Wołodymyr Fesenko zauważył, że problemy z pomocą wojskową i niezdecydowanie niektórych liderów, jak kanclerz Niemiec Olaf Scholz, również wpływają na percepcję Ukrainy wobec międzynarodowej pomocy. "Ukraina czekała na wsparcie, którego nigdy nie otrzymała w pełni, co prowadzi do obniżenia zaufania do większości zachodnich rządów. Zaufanie do Dudy wciąż jest na relatywnie wysokim poziomie, co odzwierciedla silne więzi historyczne i kulturowe między Polakami a Ukraińcami, mimo pewnych napięć w ostatnich latach."

Wzrost zaufania do Donalda Trumpa, nazywanego przez niektórych "ekspertem od negocjacji", budzi jednak kontrowersje. Denysenko podkreśla, że zaufanie to wynika głównie z oczekiwania, że Trump mógłby być bardziej asertywny w rozmowach z Rosją, w porównaniu do obecnej administracji.

Interesujący jest również fakt, że wysoka ocena kanadyjskiego premiera Justina Trudeaua może stać w sprzeczności z jego rzeczywistym wpływem na sytuację w Ukrainie. "To raczej pozytywne nastawienie do Kanady, niż rzeczywisty wkład w pomoc" - zaznacza Fesenko.

Biorąc pod uwagę aktualną sytuację, nie można nie wspomnieć o roli Ursuli von der Leyen, przewodniczącej Komisji Europejskiej. "Jej konsekwencja i aktywność na rzecz Ukrainy są zauważalne, co również przekłada się na pozytywne postrzeganie jej wśród Ukraińców", dodaje Denysenko.

Ale jak to wszystko wpłynie na dalsze działania Ukrainy i jej międzynarodowych sojuszników? Nad tym będzie trzeba się zastanowić w kontekście rosnących oczekiwań i potrzeby szybkiego działania, aby nie dopuścić do dalszego zaostrzenia sytuacji w regionie.