W ostatnich miesiącach z entuzjazmem przyjęto uruchomienie nowego połączenia kolejowego Baltic Express, które łączy Gdynię z Pragą. Miałam okazję przetestować tę trasę i sprawdzić, czy rzeczywiście warto wybrać się w tę podróż.

Podróż z Gdyni Głównej do Pragi zajmuje około dziewięciu godzin. Niestety, już w trakcie mojej podróży natrafiłam na pewne niedogodności. Przerwa w Wrocławiu, gdzie odłączono wagon restauracyjny, oznaczała cztery godziny bez możliwości zakupu jedzenia i picia. To nie tylko zaskoczyło mnie, ale także wielu innych pasażerów.

Pociąg obsługuje nie tylko Gdynię i Gdańsk, ale też wiele innych miast, w tym Tczew, Bydgoszcz, Poznań oraz Wrocław. Cena biletu z Trójmiasta do Pragi oscyluje wokół 300 zł, co budzi kontrowersje. Dla wielu osób wybór samolotu, który jest szybszym i często tańszym środkiem transportu, pozostaje bardziej kuszący.

Baltic Express został uruchomiony w ramach nowego rozkładu jazdy, co jest dobrą wiadomością dla wszystkich, którzy chcą podróżować między Polską a Czechami. Pani Karolina, pasażerka, z którą podróżowałam z Inowrocławia, zapłaciła jedynie 75 zł za bilet, co wskazuje na konkurencyjność tej oferty.

Ceremonia inauguracji połączenia odbyła się na dworcu Gdynia Główna, gdzie przybyli pasażerowie mogli cieszyć się tortem. Na dworcu Gdańsk Główny zauważyłam charakterystyczny napis na lokomotywie: "Baltic Express. Morze aż do Czech". Pociąg wyglądał standardowo, z typowymi dla PKP Intercity wagonami, ale z ciekawym dodatkiem - aby wyjść do wagonu restauracyjnego, trzeba było przejść przez wiele innych przedziałów.

Jak w każdej sytuacji, są osoby zadowolone oraz te, które wyrażają swoje obawy. Niektórzy podróżni wyrażali zaniepokojenie co do ewentualnych opóźnień, co może być rzeczywiście istotnym czynnikiem podróżując pociągiem, zwłaszcza w godzinach szczytu, bo rozłączanie wagonów w Wrocławiu może stworzyć chaos.

Mimo to, Baltic Express ma potencjał, aby stać się popularnym środkiem transportu. Osoby podróżujące z Wrocławia do Pragi cenią komfort, a także możliwość zabrania ze sobą roweru, co zachęca do aktywnego spędzania czasu na polskim wybrzeżu. To dobra wiadomość także dla turystów, którzy pragną odkryć piękne ścieżki rowerowe po drodze.

Jednak jeśli planujecie cokolwiek zjeść w drodze, warto zatroszczyć się o zapasy przed dotarciem do Wrocławia. Po około czterech godzinach wieloetapowej podróży, jest tylko niewielki wózek z przekąskami, a czeska obsługa nie zawsze jest w stanie dostarczyć ciepłe dania.

Warto również wspomnieć o opłacalności transportu. Ceny biletów w jedną stronę z Gdańska do Pragi wahają się od 280 zł do 300 zł, z kolei przelot samolotem z Trójmiasta jest dostępny nawet za 120 zł. Jednak pociąg o wiele częściej operuje w ciągu dnia, a samoloty kursują tylko kilka razy w tygodniu. Dla wielu osób, które mają do pokonania 750 km komfort podróży pociągiem może być decydujący.

Zarówno Polacy, jak i Czesi mogą skorzystać z nowego połączenia. W tym roku około 550 tys. Czechów odwiedziło Polskę, a 800 tys. Polaków wybrało się do Czech. Czeski rynek turystyczny zyskuje na popularności, z wymianą handlową i kulturalną między dwoma krajami wciąż rosnącą w siłę.

Mimo początkowych trudności, Baltic Express ma szansę na przyciągnięcie podróżnych, którzy cenią sobie nie tylko wygodę, ale także możliwość kontemplowania przepięknych widoków płynących przez Polskę i Czechy. Mam nadzieję, że karta się odwróci, a to połączenie stanie się ulubionym środkiem transportu na trasie do Pragi.