USA: Donald Trump przerywa spekulacje na temat poboru do wojska
2024-12-16
Autor: Marek
Wprowadzenie
Dwa tygodnie przed telewizyjną debatą, która miała kluczowe znaczenie dla kampanii Joe Bidena, temat obowiązkowej służby wojskowej w Stanach Zjednoczonych powrócił na czołówki gazet. W artykule opublikowanym przez "Washington Post" zasugerowano, że wokół Trumpa istnieje grupa zwolenników tego rozwiązania. Szczególną uwagę przyciągnął Christopher Miller, emerytowany wojskowy, który w drugiej kadencji Trumpa pełnił rolę sekretarza obrony. Miller wyraził przekonanie, że wprowadzenie obowiązkowej służby wojskowej mogłoby odbudować poczucie wspólnoty i patriotyzmu w amerykańskim społeczeństwie.
Mandate for Leadership
W swojej publikacji "Mandate for Leadership", będącej planem politycznym dla republikańskiej administracji, Miller podkreślał problemy z rekrutacją w amerykańskich siłach zbrojnych, wskazując na takie rozwiązania jak obowiązkowe testy zdolności do służby wojskowej dla uczniów szkół otrzymujących federalne wsparcie.
Spadek wyszukiwań
Interesujące jest, że w tym okresie spadła liczba wyszukiwań frazy "pobór wojskowy" na platformach internetowych, co wskazuje na rosnące napięcia międzynarodowe. Podobne obawy pojawiły się również w kontekście konfliktu na Ukrainie, kiedy społeczeństwo zaczęło się obawiać, iż USA mogą zostać wciągnięte w bezpośredni konflikt z Rosją.
Obowiązkowa rejestracja
Oczywiście tego rodzaju rekrutacja nie jest nowym zjawiskiem. Większość mężczyzn w USA jest zobowiązana do rejestracji w systemie Selective Service, co czynią jako zabezpieczenie na wypadek przyszłego poboru do wojska. Obowiązek ten obejmuje także osoby przebywające w USA nielegalnie, a jego zaniechanie grozi surowymi karami.
Problemy rekrutacyjne
Wałkując tę kwestię, warto wspomnieć o statystykach z 2019 roku, kiedy to sąd orzekł, że wyłączenie kobiet z obowiązku rejestracji jest niekonstytucyjne, ale pomimo tego, Kongres jak dotąd nie wprowadził zmian w tej sprawie.
Wyzwania armi
W kontekście rekrutacyjnym, pomimo ponownej próby odbudowania siły armii po pandemii, wojska lądowe w USA zmagały się z dużymi problemami rekrutacyjnymi. Z danych wynika, że wśród młodych ludzi zaledwie 9% rozważa karierę wojskową. Główne przyczyny tej niechęci to obawy przed urazami, trudności psychiczne, a także różne ograniczenia dotyczące zdrowia.
Zaawansowane techniki rekrutacyjne
Amerykański rząd sięga po coraz bardziej zaawansowane taktyki rekrutacyjne, inwestując znaczące sumy w kampanie promujące służbę wojskową. Z uwagi na rosnące napięcia na świecie, jak potencjalny konflikt z Chinami czy zagrożenie ze strony Korei Północnej, sytuacja ta staje się paląca.
Spekulacje dotyczące poboru
Sytuacja w międzynarodowej polityce spowodowała, że wielu analityków spekuluje o możliwości wprowadzenia poboru w przypadku wybuchu poważnego konfliktu. Kongres miałby również możliwość ogłoszenia loterii w przypadku poboru, co jest jednym z rozwiązań stosowanych w przeszłości. Taki ruch z pewnością wzbudziłby kontrowersje.
Reakcja Donald Trumpa
Donald Trump zdecydowanie zdementował te doniesienia, twierdząc, że nie zamierza wprowadzać obowiązkowej służby. "To kłamstwo" - napisał na platformie Truth Social, dodając, że nikt w jego otoczeniu takiej propozycji nie rozważał. Możliwe, że obecne napięcia w społeczeństwie amerykańskim oraz wizerunek samego Trumpa mogą sprawić, że pomysł obowiązkowego poboru w czasie pokoju byłby dla niego politycznym samobójstwem.
Podsumowanie
Tymczasem międzynarodowa sytuacja pozostaje napięta, a temat poboru do wojska w USA staje się coraz bardziej aktualny. Pojawia się pytanie, jak długo jeszcze amerykańska armia będzie mogła polegać na ochotnikach, a rozwój sytuacji można monitorować jedynie na bieżąco.