Czy USA zaatakują narkotykowe kartele w Meksyku? Według stacji NBC News, taka możliwość jest rozważana przez Biały Dom!

Władze amerykańskie mogą być na etapie dyskusji o jednostronnej interwencji, mimo że Meksyk kategorycznie sprzeciwia się takim działaniom.

Pomysł ataków dronowych na meksykańskie kartele, mające na celu walkę z przemytem narkotyków, budzi kontrowersje i może doprowadzić do poważnego kryzysu dyplomatycznego pomiędzy USA a Meksykiem. Administracja prezydenta Joe Bidena, według informacji NBC News, bada różne opcje, ale dyskusje są wciąż w wczesnej fazie.

Co ciekawe, eksperci zauważają, że taka interwencja mogłaby skutkować nieprzewidywalnymi konsekwencjami, w tym wzrostem przemocy w Meksyku oraz pogorszeniem stosunków bilateralnych. Prezydentka Meksyku, Claudia Sheinbaum, wyraża zdecydowany sprzeciw wobec jakiejkolwiek jednostronnej akcji ze strony USA, twierdząc, że działania militarne nie rozwiążą problemu, a jedynie pogłębią istniejące napięcia.

W tym kontekście Sheinbaum zaznaczyła, że władze Meksyku prowadzą rozmowy, aby wypracować wspólne podejście do walki z przestępczością zorganizowaną, jednak nie uściśliła szczegółów tych negocjacji.

Jednak nie wszyscy są przeciwni takiemu działaniu. W USA pojawiają się głosy, że atak dronów mógłby być ostatecznością w walce z nieuchwytnymi kartelami, które zagrażają zarówno krajowi, jak i jego sąsiadom.

Jakie będą dalsze kroki administracji USA? Czy wojna w Meksyku przeniesie się na nowy front? To pytanie z pewnością na długo pozostanie w mediach. Śledźcie nas, aby być na bieżąco z rozwojem sytuacji!