Wiceprezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) ostrzega, że obecna sytuacja gospodarcza jest niepewna, co może prowadzić do kolejnych wstrząsów proinflacyjnych. Gospodarstwa domowe zauważają wzrosty cen podstawowych artykułów, takich jak żywność, energia i inne ceny regulowane. Te zmiany wpływają na ich oczekiwania inflacyjne i przeczucia co do przyszłości. – Dlatego kluczowe jest trwałe obniżenie inflacji do celu – podkreśliła.

Zaznaczyła, że zadaniem NBP jest ograniczenie inflacji, która obecnie utrzymuje się na wysokim poziomie głównie z powodu wzrostów cen regulowanych. – NBP musi prowadzić taką politykę monetarną, aby inflacja nie osadziła się na podwyższonym poziomie. Narzędziem do tego są stopy procentowe. Ważne jest, aby doprowadzić inflację do celu w średnim okresie – dodała.

Kiedy wiceprezes została zapytana o apel polityków do Rady Polityki Pieniężnej (RPP) o obniżenie stóp procentowych w celu ulżenia kredytobiorcom i gospodarce, odpowiedziała, że NBP działa niezależnie. – Naciskanie na obniżki stóp procentowych przy rosnącej inflacji naraża Polaków na trwałe skutki wysokiej inflacji. Obniżenie stóp w obecnych warunkach mogłoby tylko oznaczać wyższe ceny na dłużej oraz większe koszty życia dla wszystkich – ostrzegła.

Wspomniano również o ostatnich danych, które wskazują, że inflacja konsumencka wynosi 4,9% w skali roku, co wciąż jest znacząco powyżej docelowego wskaźnika NBP wynoszącego 2,5%. Ekspert zauważyła, że niepokojące są ryzyka i czynniki proinflacyjne, takie jak luźna polityka fiskalna.

– Inflacja bazowa pozostaje na podwyższonym poziomie, a dynamika cen usług wciąż jest wysoka. Projekcje pokazują, że przy obecnych stopach procentowych inflacja powinna schodzić do celu. To dobra wiadomość - to efekt dobrej polityki pieniężnej. Niezależność banku centralnego jest kluczowa, aby w dłuższym okresie ograniczyć inflację i zapewnić stabilny wzrost gospodarczy – oceniła.

Na końcu, odnośnie do siły ofensywnej złotego, wspomniała, że silniejszy kurs waluty przyczynia się do ograniczenia inflacji, zapewniając niższe ceny dla konsumentów, w tym ceny paliw. – Silny złoty nie „importuje” inflacji – podsumowała.

Nie ma wątpliwości, że obecne wyzwania gospodarcze przyniosą konieczność dalszego monitorowania inflacji oraz oceny polityki monetarnej, by nie zaburzyć delikatnej równowagi na rynku.