W Musze aż się zagotowało! Co tak naprawdę myśli Anna Mucha o dress code'u w teatrze?
2024-11-17
Autor: Andrzej
Anna Mucha, popularna aktorka i producentka, obecnie związana z teatrem, nie daje za wygraną i publicznie wyraża swoje oburzenie. Niedawno z radością obchodziła 500. spektakl "Pikantni" obok Barbary Kurdej-Szatan i Maurycego Popiela. Jednak ostatnia publikacja w sieci dotycząca 'właściwego' ubioru do teatru sprawiła, że postanowiła zabrać głos.
Rozżalona Mucha zareagowała na artykuł, oskarżając jego autorkę o nadmierną krytykę i zbyteczne narzucanie zasad. W mocnych słowach skomentowała tekst, który wywołał szeroką dyskusję: "To miała być spokojna niedziela, ale nie mogę milczeć po przeczytaniu tego artykułu" – zaczęła na swoim Instagramie.
W dalszej części swojej wypowiedzi nie szczędziła ostrych słów na temat autorki. "Z całym szacunkiem, nie mogę nie myśleć o niej jak o nadętym żabie" – dodała, podkreślając absurd tego typu zalecenia dotyczącego ubioru. Jej zdaniem najważniejsza jest wygoda widza, a nie striktny dress code. "Ubierzcie się, aby było wam ciepło i komfortowo – w teatrze chodzi o przeżycia, a nie o to, w co jesteście ubrani. My, aktorzy, naprawdę nie zwracamy na to uwagi” – podkreśliła.
Dodatkowo, Mucha zaznaczyła, że w teatrze to aktorzy często nie dbają o formalny ubiór, co czyni przekaz dotyczący dress code'u całkowicie nieadekwatnym. "Najgorzej ubranymi osobami w teatrze często są właśnie aktorzy, więc nie dajcie się wpędzić w sztywne ramy. Cieszcie się sztuką, a nie walczcie o to, kto lepiej się ubrał" – podsumowała.
Fala komentarzy nie tylko na Instagramie, ale i w mediach społecznościowych, pokazuje, że temat dress code'u w teatrze jest bardziej kontrowersyjny, niż się wydaje. W obliczu zmieniających się norm społecznych i rosnącej potrzeby wygody, czy naprawdę powinniśmy trzymać się sztywnych zasad ubioru? Jedno jest pewne – reakcja Muchy zaczyna nową dyskusję o tym, co oznacza być eleganckim i komfortowym w teatrze.