Rozrywka

Waldemar z "Rolnik szuka żony" odsłonił rodzinną tragedię, której nikt się nie spodziewał

2025-01-16

Autor: Marek

Waldemar Gilas, znany z 10. edycji popularnego programu "Rolnik szuka żony", zdobył serca widzów swoją charyzmą i wyglądem. Przez jego decyzję podczas programu, zdobył serca trzech kandydatek, jednak to Ewa okazała się jego ostatecznym wyborem. Kiedy jednak w programie wyszło na jaw, że prowadził równoległe relacje z inną uczestniczką, sytuacja stała się skomplikowana, a produkcja musiała interweniować.

Po wyborze Ewy i odesłaniu dwóch innych kandydatek do domu, cała sytuacja wydawała się zakończona. Jednak finał przyniósł zaskoczenie - Ewa postanowiła zakończyć relację z Waldemarem. W odpowiedzi ten nawiązał kontakt z jedną z odrzuconych, Dorotą, która zgodziła się na spotkanie. Ich relacja szybko się rozwinęła, co zakończyło się narodzinami ich wspólnego dziecka. Dorota do Waldemara przeprowadziła także swojego syna z poprzedniego małżeństwa.

Jednakże, pomimo szczęśliwego zakończenia w miłości, Waldemar nie dzielił się z widzami bardzo osobistym dramatem, który przeżył wiele lat temu.

Rodzinny dramat Waldemara, którego nie ujawniono na antenie TVP

Waldemar wyjawił niedawno na Instagramie, że jego najstarszy brat zmarł 25 lat temu, co okazało się dla niego ogromnym ciosem, z którym zmagał się przez wiele lat. W programie nigdy o tym nie wspomniał, co wzbudziło ciekawość i współczucie wśród jego fanów. "Było nas czterech. Mam teraz siostrę i brata. Mój najstarszy brat niestety odszedł 25 lat temu. Zawsze go wspominam, a mój syn nosi jego imię" – napisał Waldemar, poruszając wielu z nas.

Jednak nie ujawnił przyczyny nagłego zgonu brata. Z informacji, które można znaleźć na jego grobie, wynika, że zmarł 21 października 1998 roku w wieku 26 lat. Na grobie widnieje także wzruszające pożegnanie jego rodziców: "Synu, ciężko Ci leżeć w tym ciemnym grobie, ale nigdy nie zapomnimy o Tobie".

Ta smutna historia przypomina nam, że życie ludzi publicznych to nie tylko błyski fleszy, ale także niewypowiedziane tragedie i niezatarte emocje. Jak widać, za uśmiechami często kryją się bolesne wspomnienia.