Radosław Sikorski, Minister Spraw Zagranicznych, poruszył temat swojej rywalizacji z Rafałem Trzaskowskim w kontekście zbliżających się wyborów prezydenckich, komentując to na antenie Polskiego Radia. - Donald Tusk wyraził dumę z naszej prekampanii – stwierdził Sikorski, podkreślając znaczenie bezpieczeństwa w obecnych czasach, gdy sytuacja geopolityczna nieustannie się zaostrza. - Każdego dnia Putin podejmuje działania, które eskalują wojnę, dlatego naturalnym kandydatem byłby najdłużej urzędujący minister obrony narodowej – dodał.

Sikorski nie omieszkał również nawiązać do Jarosława Kaczyńskiego, prezesa Prawa i Sprawiedliwości, którego... "całował po rękach" za jego wcześniejsze działania jako ministra obrony. - Można by to wykorzystać jako gotowy billboard na moją kampanię prezydencką – zaznaczył z ironią.

Rafał Trzaskowski, w odpowiedzi na krytykę ze strony Sikorskiego, ujawnia, że w czasie rządów PiS spotkał się z wieloma trudnościami. - Przez osiem lat byłem rzucany po ścianach, uczestniczyłem w najtrudniejszych kampaniach ostatniej dekady. Moja twardość polega na zachowaniu zimnej krwi – stwierdził prezydent Warszawy, podkreślając, że siła nie wynika tylko z retoryki, ale także z działania.

W międzyczasie, Koalicja Obywatelska rozstrzygnęła kwestię swojego kandydata na prezydenta w nadchodzących wyborach. Członkowie PO, Nowoczesnej, Inicjatywy Polska oraz Zielonych brali udział w prawyborach, w których uczestniczyło ponad 25 tysięcy osób, głosując za pomocą SMS-ów. Wyniki zostaną ogłoszone podczas posiedzenia Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej, które odbędzie się w sobotę o godzinie 11:00. Zwycięzca prawyborów zaprezentuje swój program podczas konwencji Koalicji Obywatelskiej, która odbędzie się 7 grudnia w Gliwicach.