Warszawa. Deweloper przegrał w sądzie: Czy tysiące mieszkańców odzyskają swoje pieniądze?
2024-12-05
Autor: Katarzyna
Szokujące decyzje i dziwne konstrukcje: W Krakowie na ul. Horaka 17 możemy podziwiać budynek z kontrowersyjnym "podziemnym balkonem". Radny Łukasz Gibała, który ujawnił tę sprawę w mediach społecznościowych, stwierdził: "Deweloper przeszedł samego siebie!". To nie tylko niedopatrzenie, ale przykład, jak deweloperzy ryzykują z kreatywnością, co denerwuje mieszkańców.
Przełomowy wyrok sądowy: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi wydał orzeczenie, które może wpłynąć na całą branżę nieruchomości. Okazało się, że deweloperzy nie mają prawa wliczać powierzchni pod ściankami działowymi do metrażu mieszkań. Do tej pory było to powszechnie stosowane, co sprawiało, że klienci często płacili za znacznie mniejsze metraże niż się spodziewali. Sąd wprowadził istotne rozróżnienie pomiędzy ściankami działowymi, które można łatwo usunąć, a tymi, które wymagają skomplikowanych prac budowlanych. To pierwszy prawomocny wyrok w tej sprawie i może zapoczątkować szereg zmian w przepisach dotyczących rynku nieruchomości.
Lawina wniosków może się zbliżać: Maciej Górka, ekspert rynku nieruchomości, zwrócił uwagę w rozmowie z tvn24.pl, że takie praktyki naruszają prawa konsumentów i są niezgodne z zasadami uczciwego handlu. Prawnicy przewidują napływ wniosków o zwrot pieniędzy od osób, które były osiągnięte przez te nieuczciwe praktyki. Przy założeniu, że taka osoba może domagać się zwrotu za 2-5 metrów kwadratowych, a średnia cena metra w Warszawie waha się od 13 do 20 tysięcy złotych, roszczenia mogą osiągnąć kwoty od 40 do 100 tysięcy złotych!
Co więcej, komentatorzy rynku obawiają się, że ta sprawa może być początkiem większego ruchu na rynku nieruchomości, gdzie konsumenci będą bardziej świadomi swoich praw. Gdzie to się skończy? Czy deweloperzy będą musieli zmienić swoje działania i podejście do klientów? O tym z pewnością usłyszymy w nadchodzących miesiącach! Nie przegapcie najnowszych informacji na ten temat!