W ostatnich dniach policjanci z wydziału wywiadowczo-patrolowego w Warszawie zatrzymali dwóch mężczyzn, obywateli Gruzji, którzy byli podejrzewani o brutalne ataki na przechodniów w centrum miasta. Sprawcy poruszali się po ulicach i w niezwykle agresywny sposób napadali na ofiary, wykorzystując metodę polegającą na obezwładnieniu ich przed dalszym atakiem.

Do serii takich incydentów doszło na skrzyżowaniach ulic Kruczej, Żurawiej oraz przy Nowogrodzkiej, gdzie ofiary zgłaszały gwałtowne pobicia. Interwencja policji miała miejsce zaraz po zgłoszeniach, a sprawcy zostali zatrzymani w ciągu kilku minut, nieprzygotowani na działania funkcjonariuszy. I to właśnie brutalny charakter tych ataków zwrócił uwagę śródmiejskich detektywów, którzy natychmiast włączyli się do akcji.

"Nasze niespodziewane działania i błyskawiczne zatrzymania umożliwiły uniknięcie dalszych ataków i zapewniły bezpieczeństwo mieszkańcom Warszawy," powiedział jeden z policjantów. Mężczyźni, którzy wykazywali agresywne zachowanie względem policjantów i próbowali uciekać, zostali przewiezieni na komisariat, gdzie przesłuchano świadków i ofiary ataków.

Z ustaleń dochodzenia wynika, że funkcjonariusze zabezpieczyli dowody, które doprowadziły do postawienia zarzutów mężczyznom, w tym 35-latkowi i jego 37-letniemu wspólnikowi. Po złożeniu wniosków do sądu, obaj zostali aresztowani na trzy miesiące.

Co więcej, śledztwo ujawniło, że młodszy z zatrzymanych ma związek z innym brutalnym napadem, do którego doszło pod koniec listopada w bloku przy Alei Jana Pawła II. Napastnik, po wejściu do windy z 23-letnim mężczyzną, brutalnie go zaatakował, okradając z telefonu i dokumentów. Ofiara doznała poważnych obrażeń, w tym złamania oczodołu, a sam atak był starannie zaplanowany w celu uniknięcia świadków.

Podczas przeszukania mieszkania jednego ze sprawców, policja znalazła kurtkę, która pasowała do opisu odzieży noszonej przez napastnika. Dodatkowo, w tym samym mieszkaniu zatrzymano dwóch innych Gruzinów, którzy posiadali narkotyki oraz skradziony telefon. Zatrzymani zostali przewiezieni na komisariat i usłyszeli zarzuty dotyczące posiadania narkotyków oraz przywłaszczenia mienia. Policja zapewnia, że sprawa jest w toku, a dalsze czynności przyczynią się do ujawnienia kolejnych powiązań mężczyzn z przestępczością.

To nie pierwszy raz, gdy Warszawa staje się areną brutalnych napadów – temat przestępczości pozostaje wciąż aktualny, a działania policji wyraźnie skupiają się na zapewnieniu bezpieczeństwa mieszkańcom.