
Węgiel jako minerał krytyczny: Co nowego w dekrecie Trumpa?
2025-04-09
Autor: Andrzej
Trump ogłasza nowe regulacje dla przemysłu węglowego
W dniu wczorajszym Donald Trump w Białym Domu ogłosił decyzję, która może na zawsze odmienić przyszłość amerykańskiego przemysłu węglowego. "Podejmujemy dzisiaj historyczną decyzję, by pomóc amerykańskim pracownikom i konsumentom" - mówił w towarzystwie górników.
Węgiel ma być minerałem krytycznym
W swoim wystąpieniu, Trump zapowiadał "zmniejszenie" regulacji środowiskowych, które ograniczały wydobycie węgla. Proponowane zmiany mają uratować aż 66 kopalń przed zamknięciem, co zdaniem prezydenta, jest niezwykle ważne dla gospodarki. Twierdził, że wartość niewydobytego węgla w USA jest setki razy wyższa niż wartość całego złota w Fort Knox.
Zakończenie dyskryminacji górnictwa
Trump podpisał także rozporządzenie, które ma umożliwić ministerstwu energii uznanie węgla za "minerał krytyczny". To otwiera drzwi do zwiększenia produkcji węgla przy użyciu zapisów ustawy Defense Production Act – pierwotnie stworzonej w celu zwiększenia produkcji materiałów obronnych.
Polityka deregulacyjna w energetyce
Zapisane zmiany są częścią szerszej inicjatywy deregulacyjnej w sektorze energetycznym, mającej na celu zwiększenie produkcji energii elektrycznej, niezbędnej w obliczu rosnącego zapotrzebowania, m.in. związanego z rozwojem sztucznej inteligencji.
Górnictwo węgla w obliczu przyszłości
Trump od lat jest zagorzałym zwolennikiem węgla, nazywając go "pięknym i czystym". Jego przekonania opierają się na idei, że węgiel może zaspokoić rosnące potrzeby energetyczne, w tym również wymagania dla rozwijających się centrów danych.
Czas węgla w amerykańskim miksie energetycznym
Warto jednak zauważyć, że, według prognoz, wzrost znaczenia węgla w kontekście polityki Trumpa może być tylko chwilowy. Obecnie tylko 16% energii w USA pochodzi z węgla, podczas gdy gaz ziemny stanowi 43%, a sektor odnawialny stale rośnie.
Podsumowanie
Czas pokaże, czy zmiany zapowiedziane przez Trumpa przyniosą trwałe efekty. Z pewnością jednak węgiel pozostaje kontrowersyjnym tematem w amerykańskiej polityce energetycznej. Jakie będą dalsze konsekwencje dla środowiska i gospodarki? To pytanie, na które odpowiedzi przyjdzie nam szukać w nadchodzących miesiącach.