Wiceminister rolnictwa stanowczo przeciwko umowie Mercosur!
2024-11-29
Autor: Michał
"Umowa o zniesieniu ceł i wolnym handlu może brzmieć atrakcyjnie, ale w rzeczywistości działa na korzyść Niemiec, które skutecznie bronią swoich interesów. W Polsce musimy działać, aby to porozumienie nie przeszło!" - stwierdził wiceminister rolnictwa.
"Dlaczego jest to tak ważne? Jeśli umowa wejdzie w życie, do Unii Europejskiej napłynie aż 180 tysięcy ton drobiu oraz 90 tysięcy ton mięsa wołowego z Ameryki Południowej, gdzie standardy hodowli są nieznane i często dużo niższe niż w Europie. Tego rodzaju produkty mogą poważnie zakłócić rynek, co zagraża wielu polskim rolnikom. Właśnie dlatego wielu z nich domagało się od premiera szybkiej reakcji. Złożyłem wniosek do premiera o błyskawiczne rozeznanie, jak ta umowa wpłynie na sytuację w polskim rolnictwie. Rozmawiał również z prezydentem Macronem i otrzymaliśmy informacje, które potwierdzają nasze obawy" - dodał wiceminister.
Ameryka Południowa zyskuje, a Europa traci
Kolejny aspekt, który podkreślił Kolodziejczak, to zyski, jakie odnosi Ameryka Południowa z tej umowy. "To oni będą czerpać korzyści, podczas gdy Europa stoi na przegranej pozycji. Ameryka Południowa chce pokazać, że sprzedaje swoje produkty do UE, która ma wysokie standardy dotyczące bezpieczeństwa żywności i ochrony środowiska, a to pomoże im w zdobywaniu nowych rynków" - tłumaczył.
Eksperci są zgodni, że korzyści ze współpracy z Ameryką Południową w tym przypadku są wątpliwe. "Sama Europa już na tym traci, a wszelkie zapewnienia o wzajemnych korzyściach dla obu stron są dla mnie nieprzekonujące. Musimy zachować ostrożność" - zaznaczył wiceminister.
Na koniec, wiceminister zaapelował do kandydatów na prezydenta, aby wyrazili jasne stanowisko wobec umowy z Mercosur, podkreślając jej potencjalnie szkodliwy wpływ na polskie rolnictwo. To kwestia, która niesie ze sobą wiele niepewności i powinna być przedmiotem pilnej debaty społecznej.