Kraj

Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz i tajemnicze spotkanie z prezesem Philip Morris!

2024-10-08

Autor: Anna

Polskie władze intensywnie pracują nad nowelizacją ustawy antynikotynowej, która zabroni sprzedaży nowatorskich wyrobów tytoniowych z intensywnymi aromatami. Wprowadzenie takich przepisów jest konieczne w kontekście unijnych regulacji, z których aż 20 krajów członkowskich już wprowadziło zakazy. Jednak w Polsce Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju chcą odwlec wejście tych regulacji nawet o kilka lat. To niepokojące, gdyż z badań wynika, że 8 na 10 osób korzystających z podgrzewaczy tytoniu wybiera wkłady aromatyzowane.

Ostatnie wydarzenia, które miały miejsce 18 czerwca 2024 roku, wzbudziły wiele kontrowersji. W gabinecie wicepremiera Kosiniaka-Kamysza odbyło się tajemnicze spotkanie, w którym poza nim uczestniczyli wiceminister rozwoju i technologii Jacek Tomczak, wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski oraz specjalny gość - Jacek Olczak, prezes Philip Morris International, największego koncernu tytoniowego na świecie.

Wielu obserwatorów jest zaniepokojonych, że takie spotkanie miało miejsce w trakcie prac nad nową ustawą antynikotynową. Krzysztof Izdebski, prawnik z Fundacji Batorego, wskazuje, że nie tylko wrażenie, ale i etyka takiego spotkania budzą poważne wątpliwości. "To powinno być ogłoszone w odpowiednich kręgach, bo inaczej budzi to nieufność i wiele pytań," komentuje.

Wiceszef PSL, Miłosz Motyka, przyznał, że spotkania takie są rejestrowane, a sama informacja powinna być publiczna. Rzeczników PSL bronił jednak relacje z wielkim biznesem, uznawane przez niektórych za kluczowe w dialogu o gospodarce i rozwoju kraju. "Biznes ma prawo być częścią tych dyskusji," zaznaczyła wiceprezes PSL Urszula Pasławska.

Jednakże krytycy, w tym Robert Biedroń z Nowej Lewicy, nazywają to spotkanie działaniem, które torpeduje prace nad ustawą i faworyzuje interesy koncernu tytoniowego. Przemysław Czarnek, członek PSL, również poparł te spotkania, jednak podkreślił, że powinny odbywać się one w sposób przejrzysty.

Dziennikarze zwracają uwagę na ciszę medialną wokół tego spotkania, wychwytując apatię ze strony innych mediów. "Ta sytuacja w Polsce w 2024 roku rodzi nie tylko obawy, ale i podejrzenia" – skomentował naczelny WP Paweł Kapusta. Jak widzimy, sprawa nie tylko budzi kontrowersje wśród polityków, ale również ma przełożenie na codzienne życie obywateli i politykę zdrowotną w kraju. Niepokojące są kierunki, w jakich zmierza debata publiczna na temat zdrowia i wpływu przemysłu tytoniowego na społeczeństwo.