• Wigilia ma stać się dniem wolnym od pracy, a dodatkowo w grudniu planuje się wprowadzenie trzeciej niedzieli handlowej.

• Te nowe przepisy miałyby obowiązywać od 2025 roku, ale pojawiły się propozycje, aby zmiany wprowadzić już teraz.

Senat w ogniu dyskusji nad wolną Wigilią, kluczowa rola Lewicy.

Podczas obrad w Senacie miała miejsce burzliwa debata, która zainicjowała wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat z Lewicy. Przedstawiła ona trzy kluczowe poprawki, które mogłyby zmienić sytuację:

• Przywrócenie dwóch niedziel handlowych w grudniu,

• Skrócenie vacatio legis, aby wolna Wigilia mogła obowiązywać już w tym roku,

• Wprowadzenie przepisu, który przyzna pracownikowi 200% wynagrodzenia za każdą godzinę pracy w niedzielę oraz dodatkowy dzień wolny. Gdy pracownik nie mógłby skorzystać z dnia wolnego, otrzymałby dodatek do wynagrodzenia.

Czy Wigilia będzie pierwszym dniem wolnym? Inne informacje na temat dodatkowych dni wolnych.

Najwięcej emocji wywołała propozycja wprowadzenia tych zmian już od tego roku.

Senator Adam Szejnfeld z KO krytycznie ocenił poprawki Lewicy, stwierdzając, że ich zgłoszenie jest niewłaściwe w takim krótkim czasie. Jak zaznaczył, ustawa dotyczy 38 milionów Polaków, którzy już teraz mają zaplanowane całe święta, w szczególności w biznesie.

Lewica z kolei podkreśliła, że jeśli poprawki nie zostaną przyjęte, cała ustawa może zostać odrzucona. "Prezydent może nie podpisać tej ustawy lub skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego" - mówiła Katarzyna Ueberhan z Lewicy, dodając, że byłoby to dużą szkodą dla społeczeństwa.

Zgłoszone poprawki spotkały się z dużym rozgłosem na Wiejskiej, a w mediach pojawiły się spekulacje, że wolna Wigilia jest możliwa już w tym roku - "To całkiem realne" - stwierdził jeden z senatorów.

Ostatecznie senackie komisje Gospodarki Narodowej i Innowacyjności oraz Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej zaakceptowały projekt, jednak bez poprawek Lewicy. Część z nich została wycofana, a poprawka o wprowadzeniu wolnej Wigilii od 2024 roku przepadła w głosowaniu.

Teraz projekt trafi pod obrady całego Senatu, a w przypadku przyjęcia jakichkolwiek poprawek, wróci jeszcze do Sejmu. Cała sprawa wzbudza również zainteresowanie w kontekście innych zmian dotyczących dni wolnych oraz ich wpływu na życie zawodowe Polaków w nadchodzących latach.