Sport

Wojciech Fibak ostrzega Igę Świątek: „Trudne czasy przed nią”

2024-10-06

Od porażki w ćwierćfinale US Open z Jessicą Pegulą 5 września, Iga Świątek zniknęła z tenisowych kortów, tłumacząc swoją nieobecność sprawami osobistymi. Po miesiącu milczenia ogłosiła, że kończy współpracę z dotychczasowym trenerem Tomaszem Wiktorowskim, z którym zdobyła tytuł pierwszej rakiety świata. Choć ta decyzja zaskoczyła wielu, jej nieobecność na światowych tenisowych turniejach sugerowała, że coś mogło się wydarzyć.

Iga, która nie uczestniczy w żadnych azjatyckich turniejach, wycofała się także z nadchodzącego turnieju rangi 1000 w Wuhan. Nowa sytuacja sprawia, że powrót na korty w Rijadzie podczas WTA Finals (2-9 listopada) po dwumiesięcznej przerwie, rodzi niepokój nie tylko wśród fanów, ale także wśród ekspertów. Wojciech Fibak, legenda polskiego tenisa i triumfator Australian Open, zwraca uwagę, że powrót Igi po tak długiej przerwie będzie wyzwaniem.

– Może być powód do niepokoju, gdyż Iga woli spędzać czas w domu, zamiast rywalizować na kortach w Azji. Wchodząc do Turnieju Mistrzyń bez żadnego rozegrania, napotyka niezwykle trudne wyzwanie – komentuje Fibak.

Warto zauważyć, że według Fibaka, lepiej byłoby, gdyby Iga wróciła na kort po zwycięstwie, niż po bolesnej porażce. To dodałoby jej pewności siebie, a powroty po tak długiej przerwie mogą wpłynąć na mentalną stronę sportowca.

Ponadto, Fibak podkreśla, że blisko dwumiesięczna przerwa może wpłynąć na entuzjazm Igi do gry w tenisa. Wyraża obawy, że może brakować jej radości z rywalizacji. – Chociaż nie jest tak drastyczne, jak w przypadku Ashleigh Barty, która zakończyła karierę z powodu przytłoczenia obowiązkami, to to wszystko łączy się z trudami, z jakimi borykają się zawodowcy – mówi dobitnie Fibak.

Powrót Igi na kort z pewnością będzie obserwowany przez cały świat tenisa, a jej kibice mają nadzieję, że znalazła w sobie siłę, by na nowo cieszyć się swoim ulubionym sportem.