
Wojna dronów: Jak bezzałogowce zmieniają oblicze konfliktu na Ukrainie
2025-04-06
Autor: Jan
Wojna rosyjsko-ukraińska, która trwa od 2022 roku, ukazuje rosnącą rolę bezzałogowych pojazdów powietrznych na polu walki. Choć pierwotnie to artyleria odpowiadała za ponad 60% strat na obu stronach frontu, teraz obserwujemy zjawisko zmiany proporcji, które na korzyść dronów staje się coraz bardziej wyraźne. Od początku 2024 roku Ukraina intensyfikuje użycie małych dronów, najczęściej uzbrojonych w granaty, w celu obrony przed rosyjskimi atakami lądowymi. Drony te zyskują na jakości, a ich zdolność do automatyzacji znacząco zwiększa ich skuteczność.
Wojskowe i komercyjne drony na froncie zmieniają sposób prowadzenia działań wojennych. Dzięki stałemu nadzorowi pola walki oraz możliwościom kierowania działaniami w czasie rzeczywistym, drony stają się również niebezpieczną bronią, na którą trudno znaleźć skuteczne środki zaradne. Przykładem są ataki na pojedynczych żołnierzy i lekkie wozy bojowe, które okazują się niezwykle wrażliwe na ataki ze strony bezzałogowców.
Z danych przedstawionych w rosyjskim „Przeglądzie Wojennym” wynika, że w ostatnim roku ponad 75,5% ran żołnierzy rosyjskich było spowodowanych atakami dronów FPV. Ogień artyleryjski odpowiadał za jedynie 20,5% przypadków, a broń ręczna zaledwie 4%. Choć większość ran od dronów jest lekkich, nie wymaga długoterminowej hospitalizacji, to jednak nie ma dostatecznych informacji na temat zgonów spowodowanych tymi atakami.
Ważnym aspektem, który utrudnia sytuację, jest kiepski system medycznej ewakuacji w armii rosyjskiej. Rosyjscy żołnierze są często ewakuowani w nieodpowiednich warunkach - na wózkach, w starych pojazdach lub improwizowanych noszach. Rosyjskie statystyki wskazują, że średni czas dotarcia rannego do szpitala wynosi aż 14,5 godziny, podczas gdy w Iraku armia amerykańska zdołała osiągnąć średni czas ewakuacji wynoszący około 40 minut, co znacznie zwiększało szanse na przeżycie.
Odnotowano również niewystarczające przeszkolenie medyczne rosyjskich żołnierzy oraz braki w ich indywidualnym wyposażeniu medycznym, co przyczynia się do wyższej śmiertelności. W obliczu nowoczesnych metod walki, takich jak ataki dronami, kluczowe staje się podniesienie poziomu wyszkolenia oraz poprawa sprzętu medycznego, aby zminimalizować straty i zwiększyć efektywność operacyjną. Mimo że konflikt wciąż trwa, zmiany te mogą zadecydować o przyszłości nie tylko Ukrainy, ale i całego regionu.