Niezwykły dramat podczas dni otwartych

W sobotę, 12 kwietnia, w Liceum Ogólnokształcącym nr III przy ulicy Składowej we Wrocławiu miało miejsce wydarzenie, które przerwało radosne dni otwarte w szkole. Podczas pokazów doświadczeń chemicznych, za które odpowiedzialna była para nauczycieli, doszło do niebezpiecznej eksplozji!

Eksplozja w pracowni chemicznej

Jak ustaliły służby, w wyniku nieodpowiedniego wymieszania dwóch substancji chemicznych z nadtlenkiem wodoru, wybuchł jeden z reagentów. O godzinie 12:45 zgłoszono incydent w wrocławskiej straży pożarnej. Szybka reakcja ratowników okazała się kluczowa.

Kapitan Damian Górka, oficer prasowy KM PSP we Wrocławiu, poinformował: 'Otrzymaliśmy zgłoszenie o wybuchu w pracowni chemicznej. Na miejscu zastałyśmy 150 osób, które ewakuowaliśmy. Pomiary nie wykazały zagrożenia toksycznymi substancjami, co jest ważną informacją.'

Trzy osoby ranne w wybuchu!

Niestety, skutki eksplozji były poważne. Do szpitala trafiły trzy osoby, z których dwie to uczniowie – 17-letnia dziewczyna, która doznała groźnych obrażeń twarzy na skutek odłamków szkła, oraz chłopak, który przyglądał się eksperymentowi. Ranna została również jedna dorosła osoba, a inny poszkodowany nie wymagał hospitalizacji.

Dyrekcja wyjaśnia zdarzenie

Rzecznik prasowy wrocławskiej policji, komisarz Wojciech Jabłoński, zaznaczył, że ranni byli w stanie przytomności, ale obrażenia były dość poważne. Dyrekcja szkoły prowadzi dochodzenie w sprawie tego incydentu. Jak podano, w poniedziałek placówka będzie funkcjonować bez zmian, jednak całe zdarzenie stawia pod znakiem zapytania bezpieczeństwo podczas przyszłych pokazów.

Bezpieczeństwo przede wszystkim!

Eksplozja w szkole to alarmujący sygnał dla instytucji edukacyjnych. Przy tego typu doświadczeniach, bezpieczeństwo uczniów i osób towarzyszących musi być na pierwszym miejscu. Czy wrocławskie Liceum wprowadzi dodatkowe zabezpieczenia? Czas pokaże!