W ostatnich dniach w mediach pojawiły się niepokojące doniesienia o stanie żołnierzy rosyjskich zaangażowanych w operację "Potok". Informacje wskazują na skandaliczny brak zasobów oraz niedobory podstawowego wyposażenia, które miały wpływ na morale wojsk. Żołnierze, którzy mieli uczestniczyć w tym ambitnym projekcie, zgłaszają nie tylko problemy z uzbrojeniem, ale także z brakiem odpowiedniej żywności i amunicji.

Tymczasem w sieci zaczęły krążyć szokujące relacje na temat warunków, w jakich rosyjscy żołnierze muszą funkcjonować. W internecie pojawiły się nagrania, na których można zobaczyć, jak niektórzy z nich próbują improwizować z dostępnymi materiałami, co budzi wątpliwości co do przygotowania i przeszkolenia jednostek.

Opinie ekspertów są jednoznaczne: te trudności mogą prowadzić do dalszych opóźnień w realizacji operacji oraz obniżać zdolności bojowe armii rosyjskiej. Niepokojące informacje dotarły nawet do wyższych kręgów wojskowych, gdzie rozważane są alternatywne strategie, aby ratować sytuację.

Czy Rosja jest gotowa na kolejne miesiące kryzysu? A może czeka nas rychła zmiana strategii na froncie? W obliczu rosnących trudności, sytuacja w wywiadzie wojskowym staje się alarmująca. Wiele wskazuje na to, że to nie koniec problemów, z jakimi zmaga się armia Putina.