Finanse

"Wystrychnięci na dudka". System kaucyjny uderzy w portfele Polaków

2025-01-08

Autor: Magdalena

W Polsce wprowadzenie systemu kaucyjnego, mającego na celu zmniejszenie ilości odpadów i zwiększenie recyklingu, napotyka na szereg trudności. Premier Donald Tusk przyznał, że potrzebny jest dodatkowy czas, aby dopracować projekt, który wywołuje wiele kontrowersji wśród przedsiębiorców i samorządów.

Początkowe założenia systemu przewidują, że Polacy będą mogli oddawać puste opakowania do sklepów powyżej 200 mkw. oraz do recyklomatów. Jednak mniejsze sklepy nie będą zobowiązane do odbioru opakowań, co budzi wątpliwości co do efektywności całego projektu.

Z powodu opóźnienia, pojawiają się obawy o zdolność samorządów do dostosowania się do unijnych regulacji dotyczących recyklingu, co może przełożyć się na wyższe koszty zbiórki odpadów, które w końcu mogą obciążyć mieszkańców.

Eksperci oraz przedstawiciele firm zajmujących się gospodarką odpadami przyznają, że brak jasno określonych zasad dotyczących odpowiedzialności producentów za opakowania może doprowadzić do wyższych kosztów dla gmin oraz mieszkańców. W obecnej sytuacji, pieniądze z kaucji zamiast wspierać lokalne samorządy, będą skierowane do operatorów systemu kaucyjnego, co rodzi dodatkowe pytania o sprawiedliwość tego rozwiązania.

Niepokój wzbudza także rosnące tempo wymagań unijnych w zakresie recyklingu, które wynoszą 45% w tym roku i 55% w przyszłym. Samorządy mogą zostać obciążone karami finansowymi, jeśli nie spełnią tych wymogów.

Jak twierdzi Piotr Odorczuk, rzecznik MPO Kraków, wprowadzenie systemu kaucyjnego bez współpracy z producentami tylko pogłębi problemy z gospodarką odpadami. W kontekście tego systemu, idea "wystrychnięcia na dudka" staje się coraz bardziej aktualna.

Biorąc pod uwagę całą sytuację, Polacy mogą wkrótce odczuć wzrost kosztów związanych z gospodarowaniem odpadami, co rodzi pytanie, czy system kaucyjny rzeczywiście przyniesie oczekiwane korzyści dla środowiska oraz naszych portfeli.

Zatem, przygotujmy się na nadchodzące zmiany – w imię ekologii i recyklingu, ale czy będą one kwitować, czy raczej rosnąć w kosztach? Czas pokaże!