Zadziwiające odkrycie na chińskim statku: Wygięta kotwica i tajemnicze uszkodzenia kabli na Bałtyku!
2024-11-22
Autor: Magdalena
Chiński statek, masowiec Yi Peng 3, został zatrzymany przez duńskie władze 20 listopada po incydencie, który może mieć poważne konsekwencje dla komunikacji morskiej w regionie. Statek, który prawdopodobnie uszkodził kable telekomunikacyjne na dnie Bałtyku, został zatrzymany na wodach terytorialnych Danii. Duński publiczny nadawca DR opublikował dramatyczne nagrania z drona, na których widać, że jedna z kotwic statku jest wygięta w niezwykły sposób. Kapitan Lars Bo Nielsen, komentując sytuację, stwierdził: "Są one skręcone w przeciwnych kierunkach, co może wskazywać, że jedna strona kotwicy złapała coś, co utknęło na dnie lub zahaczyła o kamienie. Nigdy nie widziałem tak wygiętej kotwicy".
Śledztwo w sprawie uszkodzonych kabli telekomunikacyjnych toczy się pod nadzorem różnych krajów, w tym Szwecji. Policja szwedzka przyznała, że rozważają wejście na pokład Yi Peng 3, ale potrzebne są "istotne dowody na to, że statek brał udział w przestępstwie na wodach szwedzkich". Obecnie, jak zaznaczył Per Engström, sytuacja nie wskazuje na takie dowody.
Wydarzenie to zbiegło się w czasie z innymi poważnymi incydentami związanymi z uszkodzeniami kabli na dnie Bałtyku. 17 listopada Telia, szwedzki koncern telekomunikacyjny, doniósł o awarii podmorskiego kabla łączącego Litwę ze Szwecją, co spowodowało spowolnienie prędkości transmisji danych. Litwa informowała, że dzięki alternatywnym połączeniom klienci nie odczuli drastycznych skutków awarii. Następnego dnia fińska firma Cinia zgłosiła podobny incydent związany z przerwaniem kabla łączącego Helsinki z Rostockiem w Niemczech, co doprowadziło do całkowitego zerwania połączenia.
Eksperci zaczynają się zastanawiać, czy te incydenty są ze sobą powiązane oraz czy dochodzenie ujawni szerszy problem związany z bezpieczeństwem podmorskiej infrastruktury telekomunikacyjnej w regionie Bałtyku. To pytanie pozostaje bez odpowiedzi, a sytuacja na morzu budzi coraz większe wątpliwości. Jakie będą kolejne kroki władz w tej sprawie? Obserwujcie nas na bieżąco!