Kraj

Zaginięcie Beaty Klimek: Co naprawdę wydarzyło się w dniu jej zniknięcia?

2024-12-03

Autor: Tomasz

Zaginięcie Beaty Klimek z Poradza poruszyło całą Polskę, a najnowsze doniesienia ujawniają szereg niepokojących szczegółów.

W rozmowie z "Faktem", Jan Klimek, mąż Beaty, twierdzi, że jego żona mogła zniknąć celowo, a jego obecna partnerka, Agnieszka B., sugerowała, że Beata zaplanowała swoje odejście.

- To nieprawda, że ona nie żyje. Ktoś, kto wychodzi z domu i znika, nie robi tego pod wpływem chwili. Ona to planuje – mówiła Agnieszka, dodając, że mogła niedawno przeżywać trudny okres psychiczny.

Niedługo po zaginięciu, w mediach pojawiły się informacje o przeszłości Agnieszki B., której wcześniejsze problemy z prawem wzbudziły wiele kontrowersji. Jak ujawniono, 25 lat temu została skazana na trzy lata więzienia za współudział w morderstwie swojego pierwszego męża.

Mówi się, że Agnieszka nie była ulubienicą współpracowników w Biedronce, gdzie pracowała, a jej zachowanie w dniu zaginięcia Beaty wzbudziło niepokój.

Pracownicy sklepu relacjonowali, że kilka tygodni po zaginięciu klientka przyszła i stwierdziła, że Beata została znaleziona.

W reakcji na te słowa, Agnieszka nagle wybiegła na zaplecze i zaczęła płakać. Pracownicy byli zszokowani takim zachowaniem, które wydawało się nieadekwatne do sytuacji.

Jednakże informacje o rzekomym odnalezieniu Beaty okazały się nieprawdziwe. Policja na bieżąco dementuje podobne plotki, które często pojawiają się w mediach.

W międzyczasie Agnieszka B. zdecydowała się zrezygnować z pracy. Doniesienia wskazują, że czuła na sobie presję ze strony otoczenia, w tym policji, która regularnie ją odwiedzała.

Pracownicy zwracali uwagę na to, że Agnieszka często komentowała Beaty, co tylko pogarszało sytuację w pracy.

Zaginiona Beata była w trakcie rozwodu, po 26 latach małżeństwa, a jej mąż Jan związał się z Agnieszką.

W dniu jej zaginięcia, 7 października, Beata odprowadziła swoje dzieci na przystanek autobusowy i miała udać się do pracy. Jednak po tym, jak wróciła do domu, stracił się wszelki ślad.

Rodzina Beaty wciąż prowadzi intensywne poszukiwania z nadzieją, że uda im się ustalić, co się z nią stało.

Siostrzenica Beaty zbiera fundusze na wynajęcie prywatnego detektywa, który pomoże w odnalezieniu ciotki.

Cała sprawa budzi ogromne emocje wśród lokalnej społeczności, a mieszkańcy Poradza z niepokojem obserwują wieści dotyczące poszukiwań.

Śledztwo w sprawie zaginięcia Beaty Klimek prowadzi policja, a niedawno do sprawy dołączyła Prokuratura Okręgowa w Szczecinie.

Jednakże, jak dotąd, nie pojawiły się żadne nowe informacje, które mogłyby przybliżyć rodzinę do odkrycia prawdy.

Zaginięcie Beaty Klimek wciąż pozostaje tajemnicą, a jej historia przyciąga uwagę mediów i opinii publicznej.